Mój kot swojego czasu kiedy miałem skórzany plecak do szkoły, taki a la worek, na ściągacz, to zawsze potrafił sobie rozepchać wejście do tego worka i wkręcić się do środka. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że zawsze to robił przed moim wyjściem do szkoły i zawsze jak już wszedł to nieruchomiał zupełnie, żebym tylko nie zauważył i go zabrał ze sobą.. no i zabrałem, raz czy dwa
@TheRans: Ja kiedyś obawiałem się, że moja Kaśka ma skłonności samobójcze - odbyła trzykrotnie lot ku ziemi z trzeciego! piętra - za każdym razem robiła to poza moją uwagą, na szczęście na dole był trawnik - wychodziła z tego CAŁO - bez draśnięcia, tylko trochę brudna, bo zanim się orientowałem, że Kaśki nie ma (i tym razem nie śpi akurat na najwyższej półce w garderobie) to już zdążyła albo schować
ad.3 mój kot uwielbia, jak się go szuka. jest bury, więc często stapia się z tłem, mimo, że jest w teoretycznie widocznym miejscu. chodzisz po pokoju i go wołasz, a on cały czas wodzi za Tobą wzrokiem i patrzy jak na debila.
oczywiście, jak się tylko otwiera lodówkę, to pierwszy przybiega.
@Maiev: Mój z kolei wskakuje na stół i zaczyna robić dziwne wygibasy, spada wszystko :( Pamiętam jak raz stały kwiaty urodzinowe, niestety było już za późno aby je uratować. Czy wasze koty lubią piwo?
Co prawda sam bardzo lubię koty, ale żałosne jest dla mnie jak ktoś na serio reaguje "o jezusicku! kot zasnął mi na kolanach/klawiaturze przecież go nie obudzę, co robić?!"
Podnieść, przestawić, umyć ręce i robić swoje. Sheeeeesh.
Komentarze (71)
najlepsze
oczywiście, jak się tylko otwiera lodówkę, to pierwszy przybiega.
A poza tym to dzisiaj caturday! :-D
Pratchett ma rację, koty są Strażnikami Grawitacji.
To co dla jednego nudne dla innego jest ciekawe.
Podnieść, przestawić, umyć ręce i robić swoje. Sheeeeesh.