Jeden z Mirków namówił mnie na pokazanie mojego doświadczenia z OLX'em, w sumie pomyślałem że choć już z mojej strony nic nie wskóram, to chociaż się wyżalę - i może dam radę przestrzec przed zrobieniem czegoś podobnego jak ja ;).
- kupiłem przez olx monitor. Sprzedający ubezpiecza paczkę i 1 lipca wysyła do mnie. Pocztą Polską (gdybym wiedział. wybór taki z powodów gabarytów paczki).
- monitor odbiera mój Tata z lokalnej placówki Poczty. Nie zakładam żeby coś uszkodził. Monitor był na serio dobrze zapakowany. Pudełko i w środku styropian ochronny, zawinięty grrrubą warstwą folii bąbelkowej i taśmy. Nie zakładam żeby monitor był wysłany przez sprzedawcę już w takim stanie, choć kto wie.
- dzień później rozpakowuje go, i podłączam. Efekt:
-szybki kontakt ze sprzedającym, odpowiada i zgadza się udzielić pomocy. Jest 9 lipca, piątek
- w piątek wieczorem szukam więc informacji co teraz robić. Trafiam na tą stronę OLX
//web.archive.org/web/202...
Czytamy:
Jest sobota 10 lipca gdy przesyłam oświadczenie woli wraz ze zdjęciami, sprzedający informuje 12 lipca że przesłał. Informuje tego samego dnia o tym support, dostaje zwrotnie informację że sprzedający może też zgłosić reklamację na adres sendit co mu przekazuję ->
- 25lipca, dostaję info że sprzedający nic nie dostał zwrotnie, zaczynam się niepokoić, szczególnie że ticket w supporcie został ustawione na "Załatwione". Na tym etapie kontakt ze sprzedającym się urywa.
-------
Jak zareagował support:
- podaję na tym etapie zirytowany argumenty stojące za moim zdaniem:
- odpowiada support
- zauważam brak logiki tego działania i pytam Pana Macieja o sens tracenia czasu podczas terminu tylko 7 dni (w tym 3 wyłączonych ze względu na reakcję drugiej strony), gdzie olx traci ten czas, skutkując tym że sprzedający i kupujący gubią możliwość reklamacji przedmiotu, z powodu niegospodarności olx. Olx zmienia konsultantów xD. Kolejno:
- puszczają mi lekko nerwy
Ticket sprawy zostaje ustawiony na "Załatwione".
Myśleliście że to koniec?? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- dzisiaj, wchodzimy na stronę odnośnie zaginiętej/uszkodzonej paczki, co czytamy?
https://pomoc.olx.pl/hc/pl/articles/4405752838162--Paczka-zaginęła-lub-została-uszkodzona-co-teraz-
Da się? Rany, OLX - normalnie, przyznaliście mi rację, tylko że jak tchórze xD
Treść tej strony, zmieniła się. Teraz nie ma już informacji o wysyłaniu formularza w stronę OLX. Jest natomiast informacja żeby słać od razu do senditu.
Cóż, chyba treść mojej wiadomości, trafiła na odpowiednie szczeble olx'owskiej drabinki korporacyjnej :)
Szkoda tylko że nie mam ani monitora ani pieniędzy - z ubezpieczonej paczki xD
Szkoda że pieniądze czekają od teraz aż sprawa się wyjaśni - ale nie moje xDxD
No cóż, chyba mój problem wam wszystkim mógł pomóc.
Mam nadzieję że od tej pory reklamacje będą dla was łatwiejsze ;) Tego Wam życzę!
Myśleliście że to koniec?? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj przy czytaniu tego posta, zerknąłem jeszcze raz na ten monitor bo leży cały czas odpakowany w pokoju bo nie wiedziałem co teraz z nim zrobić, czy złomować czy jeszcze wystawić na jakiejś aukcji od zera zł. I tak padło na niego światło pod innym kątem. xD O to jak ten monitor wygląda xDDD
Czyli jako że paczka była szczelnie zapakowana (bo pamiętam jak odpakowywałem) - oznacza to że sprzedawca robił mnie w chuja od samego początku xDDD
Najgorsze jest to, że sprzedawał też drugi monitor, "LENOVO q27q-10 27", tamten kupujący też pewnie został oszukany, ciekawe jak się u niego to potoczyło.
No ale tak jak na zdjęciu, widać że tu było jeżdżone czymś konkretnym po tym monitorze xD. Ale jak zwodził, jak odpisywał mi przez chyba 2 tygodnie, a to tyo no xDDD. Najlepsze jest to, że ja mam pełne chyba dane tego człowieka, wraz z numerem telefonu i adresem. No i pytanie co teraz mógłbym z tym zrobić? Jest jakaś opcja dociekać moich pieniędzy?
Podsumowując:
- kupiłem monitor
- monitor okazał się uszkodzony
- olx każe sprzedającemu reklamować problem kupującego (xD)
- sprzedający skontaktował się (tak mówi) z olx na podany adres "pomoc@olx.pl" (wypełnia się tam formularz i czeka na odpowiedź).
- robi się to w terminie 7 dni, tylko po to, żeby olx w trakcie tego terminu zmarnował czas na reklamację przesyłając z powrotem do sprzedającego informację że ma to wysłać na adres senditu (xD)
- wprowadza w błąd że może to zrobić a nie że musi, to różnica - co okazało się kluczowe
- umywa ręce
- brak profitu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
- brak monitora (╯︵╰,)
- brak szczęścia i poczucia sprawiedliwości (╥﹏╥)
edit. okazuje się że jednak sprzedający robił czystego wała i najwyraźniej wysłał już uszkodzony przedmiot
Jeśli doczytałeś aż tu, dziękuję i strzeż się, nie wybieraj poczty polskiej. ;(
Komentarze (267)
najlepsze
@Paracelsus: Nie zawsze.
Art. 548 § 3. Jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu. Za wydanie rzeczy uważa się jej powierzenie przez sprzedawcę przewoźnikowi, jeżeli sprzedawca nie miał wpływu na
@interpenetrate: Dokładnie tak. To miało potwierdzić wersję sprzedającego, że kupiłeś sprawny, używałeś i popsułeś i chcesz niby wyłudzić zwrot kasy.
Dostać zwrot od osoby prywatnej za jakieś uszkodzenia jest trudno i zazwyczaj kończy się jego dobrą wolą albo pozwem w sądzie. Teraz jeszcze trzeba udowodnić, że to nie ty lub twój ojciec uszkodziliście podczas odbioru, a jeszcze może być to winą PP (znając ich jakość usług to najbardziej prawdopodobne).
Tylko odbiór osobisty jeśli to OLX albo płatnośc
? Czy mówisz o dwóch innych tv czy coś nam się popieprzyło
OLX tutaj nic by nie zrobił i tak bo nie jest stroną, stroną jesteś ty jako odbiorca, SendIt oraz nadawca. Nadawca musiałby napisać do SendIt, przedstawić im twój protokół, zdjęcia, opis etc., potem SendIt poprosiłoby sprzedawcę o upoważnienie do
Też ostatnio sprzedałem monitor, zdjęcia w ogłoszeniu były oczywiście z włączonym obrazem ze screenem z najnowszych gier + miałem zdjęcia z planszami RGB, coby zobaczyć że nie ma dead pixeli.