Południowa Korea walczy z monopolami Apple i Google
Zgromadzenie Narodowe Korei Południowej uchwaliło przełomowe przepisy regulujące działalność sklepów z aplikacjami mobilnymi. Południowokoreańscy ustawodawcy głosowali za zatwierdzeniem ustawy, która wymaga od Apple i Google, aby otworzyli swoje dominujące na rynku sklepy z aplikacjami dla zewnętrznych firm realizujących płatności. Nowe przepisy otwierają drzwi do alternatywnych opcji zakupu, teoretycznie pozwalając twórcom aplikacji na ominięcie 30% prowizji Apple i Google i przyjmowanie płatności bezpośrednio od konsumentów. Oprócz tego wymogu, uchwalono również przepisy, które mają umożliwić alternatywne systemy zakupów w aplikacjach, oraz zabrania również właścicielom sklepów opóźniania zatwierdzania aplikacji lub usuwania aplikacji. Nieprzestrzeganie przepisów będzie skutkowało karami w wysokości do 3% przychodów operatora sklepu z aplikacjami mobilnymi w tym kraju. Prawo to z pewnością będzie miało znaczący wpływ na prawodawstwo światowe. Zarówno Apple, jak i Google są pod intensywną obserwacją organów regulacyjnych w UE i USA, a także stoją w obliczu licznych pozwów zarówno ze strony wielu rządów, jak i konkurencji. Głównym powodem tych pozwów jest poziom kontroli, jaki firmy te sprawują nad swoimi platformami mobilnymi. Nowe prawo Korei Południowej, które ma zostać wprowadzone w życie przez prezydenta Moon Jae-in w krótkim czasie, może stanowić mapę drogową dla europejskich i amerykańskich regulatorów, którzy pójdą w ich ślady.
Ćwiczenia wokół spornych wysp
Amerykańska i filipińska straż przybrzeżna przeprowadziły wspólne ćwiczenia wokół Scarborough Shoal. Rafa, którą Chiny zaanektowały podczas sporu z Filipinami w 2012 roku, jest jednym z największych punktów zapalnych na Morzu Południowochińskim. Administracja Obamy podobno ostrzegła Pekin, że uważa ekspansję chińskich operacji budowania wysp na mieliźnie za przekroczenie cienkiej czerwonej linii już w 2015 roku.
Chiny i Myanmar
W zeszłym tygodniu chiński specjalny wysłannik złożył niezapowiedzianą wizytę w Myanmarze. Lutowy przewrót wojskowy wprowadził Myanmar w polityczny chaos, wywołując masowe ogólnokrajowe protesty, po których nastąpiła ostra i brutalna rozprawa, w wyniku której zginęło już ponad 1040 osób. To z kolei pociągnęło za sobą gwałtowny zwrot w kierunku zbrojnego oporu, który niesie ze sobą perspektywę trwałej politycznej niestabilności. Początkowo reakcja Chin na zamach stanu i zawirowania, które po nim nastąpiły, cechowała się ostrożnością. Po znacznych inwestycjach w relacje z obalonym rządem kierowanym przez Aung San Suu Kyi, chińscy przywódcy nie byli zbyt zadowoleni z pozornie irracjonalnych działań wojska. Pekin szybko jednak zaakceptował nieoczekiwany zwrot wydarzeń w Myanmarze. Pozornie przekonany, że junta zdoła utrwalić swoją władzę, a być może zaniepokojony antychińskimi nastrojami wyrażanymi przez wielu przeciwników junty, Chiny stopniowo zaakceptowały nowy reżim wojskowy. Jednak Pekin (i Moskwa) postrzegają rosnącą izolację nowej junty jako okazję do ugruntowania strategicznej bazy w Azji Południowo-Wschodniej.
Francuz podejmuje Włocha na kolacji w Marsylii
Prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Włoch Mario Draghi spotkają się dziś w Marsylii. Oczekuje się, że będą rozmawiać o sytuacji w Afganistanie, migracji, Libii i stosunkach dwustronnych, a także o promowanej przez niektórych w Unii Europejskiej propozycji utworzenia sił wojskowych szybkiego reagowania. W coraz większym stopniu to właśnie oś włosko-francuska musi wziąć na siebie największą odpowiedzialność za wdrożenie reform, które są niezbędne dla przyszłości Unii Europejskiej. Dziś wieczorem w Marsylii Mario Draghi i Emmanuel Macron, w ramach uzgodnionej w sierpniu roboczej kolacji, spróbują ustalić wszystkie kwestie, w których ściślejsza współpraca między Rzymem a Paryżem jest niezbędna, by przywrócić UE aktywną rolę. W Marsylii Macron jest obecny nie tylko ze względu na szczyt poświęcony zrównoważonej gospodarce, ale także dlatego, że w mieście, które obecnie jest terenem wojen gangów, prezydent zamierza wdrożyć duży plan rozwoju i bezpieczeństwa, także w obliczu trudnej kampanii wyborczej, w której jak się przewiduje będzie ostro rywalizować z Le Pen.
Kaszmir
Indyjski rząd wprowadził szereg restrykcji, w tym ograniczenia w poruszaniu się i korzystaniu z internetu, w spornym regionie Kaszmiru po tym, jak w środę w wieku 92 lat zmarł jeden z czołowych przywódców separatystów w regionie, Syed Ali Geelani, który stał się symbolem oporu regionu wobec New Delhi. Geelani, który zmarł w środę, został pochowany na lokalnym cmentarzu w cichym pogrzebie zorganizowanym przez władze w ramach surowych ograniczeń, jego syn, Naseem Geelani, powiedział agencji The Associated Press. Powiedział on, że rodzina planowała pochować go na głównym cmentarzu męczenników w Srinagar, głównym mieście regionu, jak określono w jego testamencie, ale nie pozwoliła na to policja. "Porwali jego ciało i siłą go pochowali. Nikt z rodziny nie był obecny przy jego pochówku. Próbowaliśmy się oprzeć, ale obezwładnili nas, a nawet starli się z kobietami" - powiedział Naseem Geelani. Pakistan ogłosił dzień oficjalnej żałoby, a na polecenie premiera Imrana Khana flagi zostały podniesione do połowy. Jego ministerstwo spraw zagranicznych potępiło niepubliczny pochówek dokonany przez władze Indii. "Pakistan zdecydowanie potępia barbarzyński akt porwania doczesnych szczątków ikony kaszmirskiego przywódcy przez indyjską policję", oświadczyło ministerstwo w Islamabadzie. Oświadczono, że rząd indyjski "tak bardzo boi się Syeda Geelaniego i tego co on reprezentował, że uciekł się do tego nieludzkiego czynu nawet po jego odejściu. To pokazuje stopień bezduszności ze strony sił okupacyjnych." Środki te, mają powstrzymać masowe protesty w Kaszmirze.
Szanowni czytelnicy,
W związku z wyjazdem urlopowym, następne wydanie "Codziennego streszczenia wiadomości światowych" pojawi się 15 września.
Mam nadzieję, że Państwo polubili te skróty wiadomości i będzie wam ich brakować przez ten krótki okres czasu.
Z poważaniem
Edek_niemiec.
Komentarze (22)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pozdrowienia i miłego dnia życzę.( ͡° ͜ʖ ͡°)