Nacjonalizmy w Europie budzą się - media milczą
Manifestacji nacjonalistów o takim rozmachu nie widziano w krajach należących do UE od lat. Według organizatorów przybyło 10 000 osób. PS. nie jest to spam / nie utozsamiam sie z ideologia portalu - jednak artykuł wydał mi się ciekawy zwłaszcza z perspektywy mediów, pokazujących tylko siłę lewaków.
Qminator z- #
- #
- #
- #
- 76
Komentarze (76)
najlepsze
Nie minusujcie dclxvi, tam prawie 15% głosów rok do roku zdobywają komuniści...
Dużo pieniędzy-> obcokrajowcy ciągnący socjal i żyjący na całkiem niezłym poziomie za twoją kasę + drący japy o dyskryminację + lobbujący za chorymi i dziwnymi przepisami -> spoko
mało pieniędzy-> obcokrajowcy ciągnący socjal i żyjący na całkiem niezłym poziomie za twoją kasę+ wrzeszczący o więcej pieniędzy + drący japy o dyskryminację + nieszanujący twojego kraju + zakazujący ci wszystkiego i wszędzie -> niefajnie
Socjalizm nie może wiecznie działać. Nie w
Po pierwsze - pojęcie "lewak" jest eksploatowane przede wszystkim przez podmioty sympatyzujące z prawicą, często też z nacjonalistami.
Po drugie - nie pamiętam kiedy ostatnio słyszałem w mediach jakoby "lewacy" dzierżyli jakąś znaczącą siłę. Lewica np. w Polsce (a zwłaszcza skrajna lewica) jest słaba jak nigdy. Jest w takim samym podziemiu jak skrajna prawica (która zeszła tam wraz z zakończeniem
1. Drogi studencie. Może to wiek, a może czysta ignorancja że uważasz za normalne nazywać lewicę "awanturnikami". Za moich czasów (szkolno-licealnych) nawet tzw. skinheadzi (czyt. łysi półkretyni) uznawali że słowo "lewak" ma wydźwięk pejoratywny. Było to jedno z najczęściej używanych przez nich przezwisk na każdego, który ideologicznie odstawał od ich płaskiego światopoglądu. Powiedziałbym więc że uznawali je za ultraobraźliwe.
Inna sprawa że część z tej bandy debiIi faktycznie trafiła do
zaiste, bardzo merytoryczne i naukowe określenie. I zupełnie nie nacechowane emocjonalnie.
O czym świadczy dobitnie przejrzystość tej definicji i pojęcia tak naukowe, jak "awanturnik".
;-)
Jeśli studiujesz politologie, to może podaj jakąś politologiczną definicję tego określenia?
Wielu Lewakow niestety nie rozroznia zdrowego Nacjonalizmu od Szowinizmu (np. szowinizm syjonistyczny)
Nacjonalizm to jest dbanie o dobro swoich Rodakow,Rodziny, Ojczyzny , to pielegnowanie jej Historii, Osiagniec na polu Nauki czy Kultury.
Niestety eurolewactwo marzy o zbudowaniu jednego ogormnego marskistowskiego imperium gdzie czlowiek bylby zdegradowany do numeru w statystykach, cos na wzor ZSRR albo III Rzeszy.
Ludzi prosci intelektualnie sa podatni na manipulacje eurobolszewickich mediow , maja wyprane
Nacjonalizm to jest dbanie o dobro swoich Rodakow,Rodziny, Ojczyzny , to pielegnowanie jej Historii, Osiagniec na polu Nauki czy Kultury.
To nie jest nacjonalizm tylko patriotyzm,nacjonalizm to przede wszystkim egoizm narodowy.
Ludzi prosci intelektualnie sa podatni na manipulacje eurobolszewickich mediow , maja wyprane mozgi, wmowiono im ze jak beda sie wstydzic swojej narodowosci i pochodzenia to beda "Elytom Yntelektualnom" Jewropy.
Masz trochę racji.Ale uważam,że receptą na to nie jest nacjonalizm.
"Nie budzą się, to tylko margines, który z powrotem wpełznie do nory, gdy skończy się kryzys." wiesz, z tą wypowiedzią nie ma co polemizowac bo brzmisz jak zaślepiony marksem lewak, a jak wiadomo z lewakami się nie rozmawia.
Nie traktujcie tego "na poważnie".
Komentarz usunięty przez moderatora
Na szczęście w Grecji tendencje są takie, że linkowana demonstracja nacjonalistów jest niczym z siłami które jest w stanie wykrzesać z siebie grecki anarchizm. Nie ma
Niekoniecznie. Kryzys ekonomiczny Niemiec to także kryzys ekonomiczny Polski - zasada naczyń połączonych współczesnej ekonomii. Ja bym tam szczerze wszystkim krajom naszego kontynentu życzyła spokoju i dobrobytu. Kryzys żadnego z nich nam się w niczym nie przysłuży...