Fake, jak nic. Praktycznie pusta kuchnia i dwie niby sieroty uciekające przed ogniem, który nie zdążył opanować pomieszczenia. Ogień prawdziwy, ale reszta, to smutna reżyserka. Nie znam człowieka, który tak beztrosko stałby z rozłożonymi rękoma, a drugi z kamerą w ręku, gdy płonie jego chałupa.
Ja po próbie odgrzania gołąbków już wiem że najlepsze miejsce na patelnie z ogniem jest na środku kuchni na podłodze, bo ogień ma tylko dwa metry i nie sięga do sufitu :)
Identycznie wyglądało moje szkolenie przeciwpożarowe w pracy. Strażak prezentował na przenośnej kuchni co się dzieje, gdy na różne sposoby będziemy próbowali gasić palącą się patelnię. Najlepszym sposobem okazał się koc azbestowy, pod warunkiem, że nie będziemy go podnosić w celu sprawdzenia czy już zgasło, bo wtedy p!%#!!%nie tak jak na filmie;) Najprościej jest zdjąć, postawić w bezpiecznym miejscu i niech się wypali do końca, tak właśnie w pracy robimy.
Komentarze (72)
najlepsze
Niby oczywiste, jednak idealnie ukazuje, dlaczego lepiej nie próbować tego sprawdzać.
Obejrzycie, to jest szansa, że nawet po pijaku podświadomość przypomni sobie wykop :P
Komentarz usunięty przez moderatora
Nawet jeśli to fake, to wcale nie śmieszny tylko GŁUUUUPI.