No raczej nie... Ale chodziło bardziej o coś nie nazwanego w tamtym czasie, czyli "lans". To że płyta zasłaniała 50% widoku przez przednią szybkę było niską ceną w porównaniu z zazdrością kolegów i drążcymi kolanami koleżanek na widok takiego pirata drogowego.
W tym miejscu chciał bym bardzo pozdrowić wszystkich kierowców którzy kiedykolwiek mieli zawieszone na lusterku nie tylko płyty CD ale rękawice bokserskie, buty korkowe, kostkę do gry czy też mordkę psa.
Artykuł przypomniał mi o moim Atari kupionym w 88 r. w pierwszym komputerowym sklepie w Kaliszu. To były czasy, człowiek bała się wejść do pokoju, żeby przypadkiem niczego nie poruszyć i nie zatrzymać wgrywającej się z kasety gry.
Tak, płyty CD jak wchodziły miały jeszcze tę przewagę, że rzesza młodych kierowców wieszała je na lusterkach w swoich fiatach 126p. Płyty te w tamtym czasie odbijały fale wysyłane przez radary policyjne. Tzn. taka chodziła opinia. Jakie to było piękne...
Komentarze (17)
najlepsze
W tym miejscu chciał bym bardzo pozdrowić wszystkich kierowców którzy kiedykolwiek mieli zawieszone na lusterku nie tylko płyty CD ale rękawice bokserskie, buty korkowe, kostkę do gry czy też mordkę psa.