Autorka kampanii zarzuca fundacji LGBT ukrywanie jej istnienia

Kochajcie mnie, mamo i tato to seria plakatów powstałych dzięki współpracy Szarosen i Miłość nie wyklucza, które zalały jakiś czas temu całą Polskę. Autorka kampanii twierdzi, że fundacja nie była w stosunku do niej fair. Kiedy 3 miesiące temu grafika Kochajcie mnie, mamo i tato Karoliny...

[A.....j]

Nie, organizacje LGBT wcale nie służą do prania pieniędzy i zarabiania na idiotach.

[Kotwworku]

Ta kampania to odpowiedź na "kochajcie sie, mamo i tato".

Ale LGBT nie wytrzymało że nie ma tam ich.
Mnie, mnie, mnie. Wszystko ma być o "mnie".

[h.....l]

Jak twierdzi Karolina, fundacja nigdy nie podziękowała jej za wkład w kampanie.

Oj biedna, fundacja ja wykorzystała. Napewno jest pierwszą i jedyną taką osobą

[quebec4]

Strasznie seksistowski ten plakat. Powinno być "Kochajcie mnie rodzicu 1 i rodzicu 2".

[FrasierCrane]

@quebec4: dlaczego dyskryminujesz tych rodziców? Nazywając jednego cyfra 1 dajesz mu pierwszeństwo.
Powinno być rodzica, rodzica. Albo rodzicx żeby nikt się o końcówki nie p-----------l

Tak to już jest z lewactwem. Uchylisz drzwi i jest festiwal glupoty

[H.....0]

Hmmm... autor (jeśli nie zażyczy sobie anonimowości, lub nie zgodzi się na takową w umowie) zawsze ma prawo żądać podpisu pod swoim dziełem.

[getin]

Stowarzyszenie nie odmówiło podpisania z rysowniczką jakiejkolwiek umowy – poprosiliśmy o jej przygotowanie i wyraziliśmy chęć jej podpisania. Nigdy jej nie otrzymaliśmy

hehe wydaje się, że umowa to jest w interesie stowarzyszenia chociażby ze względu na prawa autorskie, honorarium, skarbówkę itp.

[Korneliusz4]

Jak mi przykro XDDDD

[EliG]

Dziwne ładna grafika a rysowniczka kompletnie nie ogarnięta. Ciekawe czy to da się leczyć. https://mnw.org.pl/oswiadczenie-szarosen/