Szef gwałcił ją w pracy. Nożem ucięła mu penisa.
Kelnerka z restauracji niedaleko Barcelony została aresztowana, po tym jak nożem ucięła penisa swojemu szefowi. Kobieta przekonuje, że działa w samoobronie, a do zdarzenia doszło podczas próby gwałtu ze strony jej przełożonego. Jak zeznała, szef miał wcześniej wielokrotnie ją gwałcić.
ciocia79 z- #
- #
- #
- #
- 157
Komentarze (157)
najlepsze
Dopiero po rozmowie z koleżankami uznała, że tak.
To dopiero #!$%@?@na akcja
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@fren-: faktycznie. Bo nigdy nie było takich przypadków, że ludziom siadała psycha w robocie. Bo byli mobbingowani aż prawie do samobójstwa. Ale zgodnie z tym co napisałeś, nie musieli tam chodzić. Tak więc, dlaczego do takich sytuacji dochodzi? Skoro rozwiązanie jest tak proste ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ruchają się z nim póki to było opłacalne. Jak przestało się opłacać, to zdecydowała o zostaniu ofiarą, żeby znów się opłacało.
Moim zdaniem nie trzyma się to kupy, linia obrony psychopatki.
@janneq216: Tylko że akurat ten argument tym bardziej przemawia na korzyść wersji, że to nie był gwałt. Ciężko mi sobie wyobrazić, że w przypływie chwili jej odruchem samoobronnym było właśnie ucinanie penisa, gdzie do dyspozycji ma nóż, ZWŁASZCZA jeśli miałoby to być więcej niż jedno ciachnięcie w afekcie.
Po pierwszym gwałcie się zgłasza na policję a nie po wielokrotnym w różnych odstępach czasu,
no chyba że tamte "gwałty" były za pozwoleniem bo na coś liczyła i się przeliczyła. XD
@tylkoocosspytam: Oczywiście, to wyglada na klasyczny "regret rape".
DO NOT BELIEVE WOMEN
Jest cała masa takich historii. Szacuje się, że ogromna większość kobiet (przynajmniej w Polsce) nie zgłasza faktu zgwałcenia, nie chcąc pogłębiać traumy której doświadczyły. Jeżeli jednak do gwałtu dochodzi ponownie i pojawia się obawa, że napastnik dopuści się w stosunku do danej kobiety takiego czynu trzeci, czwarty, czy piąty raz kobieta się przełamuje i idzie na policję.
@highlander: Jak zwykle, bordo - debil... Co powiesz o dzieciach bitych w szkole? Też nie wierzysz że nie oddają od razu?