1) Kolejny lockdown w Melbourne. Już czwarty. Ludzie tak się rzucili do szczepienia jak o tym usłyszeli, że w centrum szczepień padł system i trzeba było czekać "aż" 5 godzin na szczepionkę. Poza tym musieli wprowadzić limity na zakup papieru toaletowego przez jednego klienta bo, jak zawsze, ludzie zaczęli masowo go kupować. Bo papier toaletowy chroni przed covidem ¯\_(ツ)_/¯
2) W Port Macquarie (Nowa Południowa Walia) zatrzymano kobietę, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Miała prawie 3 promile w wydychanym powietrzu. W Australii dopuszczalna ilość wynosi 0.5 promila.
3) Zaćmienie księżyca - chyba wszyscy Australijczycy oglądali tzw. "krwawy księżyc". Internet i social media zalała fala zdjęć.
4) Próbki krwi z 1960 roku - 60 lat temu pobrano 2 tysiące próbek krwi od ludności aborygeńskiej. Nie było wtedy podane po co je pobierano. Aborygeni, którzy wierzą, że przetrzymywanie krwi może przynieść nieszczęście na cały lud aborygeński osiągnęli porozumienie z rządem Australii. Zgodzono się na dalsze badania nad krwią Aborygenów, ale ma w nich brać udział więcej przedstawicieli tego ludu. Poza tym zorganizowano ceremonię, w której przedstawiciele "pierwszego narodu" mogli pożegnać swoich przodków.
5) Chiny znowu się odgrażają Australii - tym razem za to, że wojska australijskie wzięły udział w ćwiczeniach na Morzu Południowochińskim razem z Japończykami, Amerykanami i Francuzami. Walka o dominację w regionie trwa.