Jestem prawdopodobnie jednym z kilkunastu kibiców Villarrealu w Polsce, a prawie na pewno jednym z pierwszych, który popłakał się jak dziecko z powodu triumfu w Lidze Europy. Dawno nie byłem taki szczęśliwy.
@nikosix: @3000swin: 25.04.2006, miałem zawrotne 12 lat gdy padre włączył na TVP1 rewanż półfinału LM między Villarrealem a Arsenalem. Oglądałem tylko końcówkę i niespecjalnie interesowałem się ligą hiszpańską, więc gdy zrozumiałem, że wśród czterech najlepszych drużyn Europy w tamtym roku znalazł się - przynajmniej dla mnie - kopciuszek, automatycznie zacząłem im kibicować w tym meczu. Pamiętam, jak walczyli, pamiętam, jak Riquelme nie strzelił tego karnego pod koniec meczu. Arsenal wtedy
@blablalbla: nie mam pewnosci ale pewnie wszyscy, manchester na te okolicznosc sie przygotowal, bo kamery pokazywaly, ze na trybunach jako kibic byl wayne rooney
W ramach ciekawostki - jeszcze dłuższa seria rzutów karnych w meczu finałowym miała miejsce 2.05.2009 roku w pucharze Grecji. Grał wtedy AEK Ateny z Olympiakosem Pireus. Do przerwy prowadził AEK 2-0, a gdy było blisko do zakończenia meczu wynikiem 3-2 dla AEK to Olympiakos wyrównał w 6. minucie doliczonego czasu gry. Następnie w pierwszej połowie dogrywki znów na prowadzenie wyszedł AEK, a w drugiej znów padł gol wyrównujący. Mecz zakończył się wynikiem
@gosurosu: w fmie 12 był Andre Zuba z karnymi 16. #!$%@? wie czy staty u bramkarzy to były że tak dobrze broni czy strzela ale pamiętam jak go miałem w niższych ligach gdzie max to było 10 to był bezbłędny.
Komentarze (162)
najlepsze