Najlepszy drink to czysta zawąchana w rękaw w zimowy poranek pod sklepem. Czyste zimowe powietrze tuż po przytrzymaniu zmrożonej substancji w ustach miesza się w jamie nosowej z parami tejże substancji. Gdy temperatura par zbliżona jest do temperatury mroźnego powietrza można odczytać każdą nutę wiejskiego powietrza jednocześnie czytając destylat i jego szlachetne tajemnice.
#!$%@?, człowieka suszy, chce sobie drina w krew zaaplikować a barmana wzieło na popisy... szoł musi zrobić. Ja otwierając puszkę harnasia klaskam uszami.
Komentarze (112)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora