Postrzelony z wiatrówki prawie stracił łapkę...
Czarny, duży kocur był jednym z typowych wiejskich kotów. Pojawił się nagle na wsi pod Białą Podlaską (Zaberbecze) i wiódł w miarę znośny żywot dokarmiany przed ludzi. I wszystko byłoby zapewne w miarę normalnie, gdyby nie jakiś szalony człowiek, który postanowił zrobić sobie z kota żywy...
Myrszula z- #
- #
- #
- 9
Komentarze (9)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@81bigboy:
1. Czy kot powinien być na smyczy?
2. Podaj przepis, że karą za brak smyczy powinno być postrzelenie z wiatrówki.
Komentarz usunięty przez moderatora