"Psy jedzą psy". Schronisko - horror pod Żyrardowem...
"Psy jedzą psy", "Wolontariuszki wynosiły zmumifikowane kotki", "To był biały pies, który jadł coś czarnego i gdyby to było tylko czarne coś, mógłby to być patyk, ale ten patyk był owłosiony" - opowiadają byli pracownicy schroniska dla zwierząt w Korabiewicach.
![UkradliMiPuzzle](https://wykop.pl/cdn/c3397992/UkradliMiPuzzle_Dvmf5dCOIv,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 7
Komentarze (7)
najlepsze
btw. nigdy jakoś specjalnie nie rozczulałem się nad zwierzętami, ale no
Jak dla mnie to sprawa powinna być prosta:
Zwierzowi brak chipa to żegnamy go z tego świata lub sterylizujemy w zależności od tego czy organizacja charytatywna na rzecz zwierząt da kase, oczywiście po jakimś czasie i basta.
Chyba że znajduje się współpracująca organizacja która go przyjmie. Ale cóż, w naszym kraju jest "zakaz uśmiercania zwierząt z powodu ich bezdomności".
1. Brak chipa -> "przemiał"
2. Brak chipa -> Okres ochronny w budzie -> "przemiał"
Ale jak juz mówiłem, każdy niech zdecyduje sam, i niech wygra najlepszy sposób.
rozwiązania na zasadzie nagrody za dobre wyniki zamiast finansowania 'po prostu' zawsze wydają się mieć sens, tylko ostrożnie trzeba formuować cele żeby nie rodzić nowych patologii, dawno temu gdzieś czytałem o zupełnie odwrotnych problemach (wydaje mi się że w USA) gdzie hycle