Jakbym miał możliwość zagrania w setkach filmów, bycia na topie, dostania milionów i żyć jak milioner też bym tak mądrze prawił o czasie, wartościach,etc. Ale w związku z tym że tego nie przeżyłem i nie mam doświadczenia na tym polu - to do mnie nie trafia
Każdy tutaj mówi o dzieciach, o pracy, o rodzinie, i o całej masie innych mniej lub bardziej istonych rzeczy. Ja mam pod względem czasu całkowicie inne przemyślenia.
Najwięcej marnuje się go na denerwowanie się, na kłótnie, na udowadnianie racji za wszelką cenę albo robienie innym dla zasady na przekór.
Nic mnie tak nie dołuje jak świadomość tego ile czasu przewalilem na to żeby się złościć.
@thund3rb0lt: chyba zależy od konkretnego przypadku, ja mnóstwo czasu marowałem i marnuje nadal na rozpamiętywanie przeszłości i obawę o przyszłość, trudno to przezyciężyć ale walczę, żeby więcej życia spędzać tu i teraz
@RzeszowiakPodkarpacie: pieniadze sa wazne, albo raczej mozliwosc dzialania poprzez pieniadze, ciekawe czy wolal bys miec 100 miliardow dolarow i byc sparalizowanym, czy wybral bys np milion dolarow i pelne zdrowie?
To co tak magicznie zabiera czas dorosłemu czlowiekowi to praca. tez trzeba zarobic trochę kasy i przejść na emeryturę wcześnie albo ograniczyc prace do 4 godzin dziennie lub mniej
@Elmaak: To też się zmienia. Nowe pokolenie wchodzi do zawodu (sam do nich należę) ; ilość chętnych by spędzać w robocie 250h+ miesięcznie maleje, mimo zachęty finansowej. Widzimy te fury w leasing, ale widzimy też zmęczenie, zgorzknienie i rezygnację w oczach starszych kolegów. Dlatego np med rodzinną, kiedyś mało popularna, teraz przeżywa renesans. Takie czasy, że poza pracą jest multum rzeczy które można robić i które wydają sie być w zasięgu
Komentarze (179)
najlepsze
Najwięcej marnuje się go na denerwowanie się, na kłótnie, na udowadnianie racji za wszelką cenę albo robienie innym dla zasady na przekór.
Nic mnie tak nie dołuje jak świadomość tego ile czasu przewalilem na to żeby się złościć.
In Time (2011) .