Swoją drogą szkoda człowieka.. Żona mu uciekła, a on za to siedzi. Oczywiście nie uniewinniam go, jednak poszlaki było bardzo słabe, a ława przysięgłych w USA to coś strasznego ;/
Oczywiście nie mówię, że nie, jednak nastawianie się na jedną wersje wydarzeń w tym wypadku, to nie najlepszy pomysł. Spójrzmy na to tak: Ty twierdzisz, że żona mu uciekła, nie mając dowodów, tylko POSZLAKI (źle się im układało etc.) i odrazu podajesz wyrok (no wyrok to to nie jest, jednak wiemy o co chodzi ;)). Widzisz, zachowałeś się podobnie, jak sąd w tej sprawie. (Wiem, że sędzią
No tak, bo oczywiście jak żona komuś ucieknie/zaginie to będzie się on zachowywał normalnie. Jednak "normalność" to raczej pojęcie względne, a w dodatku po (wydaje mi się, nie wiem jakie Reiser miał stosunki z żoną) załamaniu się życia, to raczej ciężko by było zachować taką normalność. Wiemy przecież sami, że na tą samą sytuacje różni ludzie różnie reagują. Może Resiser miał uprzedzenia do policji i dlatego wyjechał? W każdym razie jak dla
reiser był w rozwodzie czy tam separacji z żoną, zdradzała go z najlepszym przyjacielem, zresztą wielbicielem cross-dressing bondage, który (to dopiero ciekawe) przyznał się do zabójstwa 8 osób, ale nie został skazany, gdyż nie ma dowodów ani ciał.
a tak swoją drogą, to po wyjściu opensuse 11.0 chyba nie będę już używał reiserFS - pliki mi poginą, nie będę wiedział czy gdzieś są czy nie, a dysk twardy
to żaden fakt. Masakra, skazać kogoś na gnicie do końca życia na podstawie poszlak... wyrok wydany przez rozhisteryzowaną, nienawidzącą intelektualistów bandę ławników. Czerwone karczycha for the win?
To, że jego główny twórca zaprzestał rozwoju tego filesystemu.
Firma Namesys (założona przez Reisera) rozpadła się, a prace nad reiserfs4 bardzo zwolniły... Prawdę mówiąc używam reisera od dawien dawna i w tej chwili jego rozwój zawisł na włosku. Szkoda, wielka szkoda, ale trzeba szukać czegoś nowego.
Ze wsparcia dla reiserfs wycofało się już SuSe, które go kiedyś promowało, oraz inne pomniejsze dystrybucje.
Komentarze (13)
najlepsze
proces był poszlakowy, jak sama nazwa procesu wskazuje, nie ma zadnych twardych dowodow. w dodatku nawet nie wiadomo czy zona nie zyje.
--
http://www.kretyn.com
Oczywiście nie mówię, że nie, jednak nastawianie się na jedną wersje wydarzeń w tym wypadku, to nie najlepszy pomysł. Spójrzmy na to tak: Ty twierdzisz, że żona mu uciekła, nie mając dowodów, tylko POSZLAKI (źle się im układało etc.) i odrazu podajesz wyrok (no wyrok to to nie jest, jednak wiemy o co chodzi ;)). Widzisz, zachowałeś się podobnie, jak sąd w tej sprawie. (Wiem, że sędzią
reiser był w rozwodzie czy tam separacji z żoną, zdradzała go z najlepszym przyjacielem, zresztą wielbicielem cross-dressing bondage, który (to dopiero ciekawe) przyznał się do zabójstwa 8 osób, ale nie został skazany, gdyż nie ma dowodów ani ciał.
a tak swoją drogą, to po wyjściu opensuse 11.0 chyba nie będę już używał reiserFS - pliki mi poginą, nie będę wiedział czy gdzieś są czy nie, a dysk twardy
Firma Namesys (założona przez Reisera) rozpadła się, a prace nad reiserfs4 bardzo zwolniły... Prawdę mówiąc używam reisera od dawien dawna i w tej chwili jego rozwój zawisł na włosku. Szkoda, wielka szkoda, ale trzeba szukać czegoś nowego.
Ze wsparcia dla reiserfs wycofało się już SuSe, które go kiedyś promowało, oraz inne pomniejsze dystrybucje.