Stare panny z kotami i wibratorem? To nie musi być kwestia feminizmu, tylko braku umiejętności tworzenia trwałych relacji międzyludzkich opartych na umiejętności pójścia na kompromis, a zamiast tego egocentryzm i brak empatii.
@marcin--f: Kiedyś "miłość" mojego życia (tak przez pewien moment uwarzałem) powiedziała mi, że ...uwaga! Pójście na kompromis to jest zaniżanie własnych standardów. Oczywiscie ma kota! Jest wyjątkowa. ( ͡°͜ʖ͡°)
Czy ktoś wgl to obejrzał? Tam nie ma nic o feminizmie. To raczej osoby które zostały #!$%@? przez życie, w większości damska odpowiedź przegrywa. xD Uwielbiam jak ktoś coś wrzuca z opisem z dupy, nikt nie weryfikuje tylko podszczekuje w rytm opisu.
@Owoc_w_kreplu: wiem, że to damski odpowiednik przegrywa.
Te kobiety nawet nie próbowały żyć, nie próbowały stworzyć związku.
zostały zj@%#ne przez życie
Życie nie jest fair. Facet musi się ogarnąć, kobieta nie?
Wcześniej nie było tyle samotnych kociar. Co się zmieniło przez kilkadziesiąt lat? Wcześniej 20-latka bez męża już była problemem. 30-latka to już była stara panna i było wiadomo, że będzie już sama. A teraz? Praca, kariera (w Biedronce lub jako
Ciekawe jak się ułożyło życie tej najmłodszej. Trochę mi jej żal, bo w sumie całkiem ogarnięta, niebrzydka, tylko chyba z fobią społeczną i lękiem przed porażką kompensowaną ilością kotów. Widać, że chciałaby mieć rodzinę, mam nadzieję, że jej się udało.
@apee: Ładnej i młodej zawsze szkoda. A stare raszple niech robią co chcą xD nvm, przejrzałem wideo i młoda to ona nie jest. Ale kogoś by jeszcze znalazła, jakby nie była walnięta.
@loyboy: one nie chcą tak żyć. Chciałyby męża, rodzinę, ale tak wyszło. Wszystko co mogą mieć, nawet jedynie jako namiastkę związku/bliskości, to koty.
Nie zawsze trzeba być "silnym, niezależnym człowiekiem" - płeć obojętna, żeby iść przez życie samotnie. Niektórym po prostu się nie udaje z wielu powodów.
Komentarze (52)
najlepsze
Uwielbiam jak ktoś coś wrzuca z opisem z dupy, nikt nie weryfikuje tylko podszczekuje w rytm opisu.
Te kobiety nawet nie próbowały żyć, nie próbowały stworzyć związku.
Życie nie jest fair. Facet musi się ogarnąć, kobieta nie?
Wcześniej nie było tyle samotnych kociar. Co się zmieniło przez kilkadziesiąt lat?
Wcześniej 20-latka bez męża już była problemem. 30-latka to już była stara panna i było wiadomo, że będzie już sama.
A teraz?
Praca, kariera (w Biedronce lub jako
nvm, przejrzałem wideo i młoda to ona nie jest. Ale kogoś by jeszcze znalazła, jakby nie była walnięta.
Chciałyby męża, rodzinę, ale tak wyszło.
Wszystko co mogą mieć, nawet jedynie jako namiastkę związku/bliskości, to koty.