proszę wyrażaj się po ludzku gdy się do mnie zwracasz. Jeżeli ktoś wrócił to po 1956 roku, wcześniej było to bardzo utrudnione. Większość Warszawiaków nie wróciła.
Jestem Warszawiakiem i też jestem z tego dumny. A lunch to dla mnie nie obiad tylko przekąszenie w czasie pracy. Obiad jem jak wracam z pracy. Lunch to nie schabowy z ziemniakami i zupa, tylko coś lekkiego na szybko żeby wygodnie porozmawiać.
@blubi_su: czyli tak zwany lekki obiad? Nie, nie miałem zamiaru się czepiać, po prostu nie podoba mi się wpychanie obcych słówek wszędzie, gdzie się da. Ergo Arena, Silesia Tower, i całe mnóstwo innych...
Choć sam nie przepadam za określeniem 'lunch' i najchętniej wypowiadam je fonetycznie i z pogardą, to smutna prawda jest taka, że nie wymyślono jeszcze dobrego polskiego słowa na posiłek w czasie pracy. Bo 'lunch' to nie obiad.
Komentarze (200)
najlepsze
Coś jeszcze?
(nawiasem mówiąc świetnie zrealizowany teledysk)
http://www.youtube.com/watch?v=Pd0ScofLTGw
Choć sam nie przepadam za określeniem 'lunch' i najchętniej wypowiadam je fonetycznie i z pogardą, to smutna prawda jest taka, że nie wymyślono jeszcze dobrego polskiego słowa na posiłek w czasie pracy. Bo 'lunch' to nie obiad.