Nauczycielka brała udział w protestach, grozi jej wydalenie z zawodu
Nauczycielka z Tczewa Iwona Ochocka może spotkać się z surową karą ze strony kuratorium oświaty. Powodem kłopotów polonistki jest jej udział w Strajku Kobiet. Kobieta uważa, że jest poddawana represjom.
biesy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 118
Komentarze (118)
najlepsze
Pracodawca czyli panstwo bedzie karal niepokornych. Zero zdziwienia.
@Aster1981: Ale grozi jej wydalenie ze szkoly prywatnej czy z zawodu?
I kto ja moze wydalic z zawodu ten prywaciarz co prowadzi szkole czy panstwo?
Moze wywalic panstwo.
@LukasRR: za 2 lata mogłaby zostać nawet ministrem edukacji.
Postępowanie dyscyplinarne nauczycieli to kpina i, generalnie, udawanie że jakikolwiek proces ocenny w oświacie funkcjonuje. Nie funkcjonuje. Żeby nauczyciel dostał jakąkolwiek karę w postępowaniu dyscyplinarnym, musi się bardzo, bardzo postarać. Powód - karę wymierza komisja dyscyplinarna, nie rzecznik czy kurator. A w komisji dyscyplinarnej siedzą inni zwykli nauczyciele ze szkół objętych jurysdykcją danej komisji.
Lewacy bardzo często składają donosy na uczestników prawicowych demonstracji za takie rzeczy, a tutaj sami lewacy powinni zostać tak samo potraktowani, zobaczą jak to jest.
(╭☞σ ͜ʖ
Baba sama się podłożyła "Kaczystom" i ich podnóżkom, bo jako wielce oświecona nauczycielka gnoiła dzieciaki za każdy wybryk typu złe słownictwo, a potem szła na czele pochodu na Strajku Kobiet drąc japę "j***ć PiS" oraz "Kaczor do wora, wór do jeziora".
Dała w ten sposób durny pretekst kuratorium żeby podciągnęli to pod "szarganie wizerunku funkcjonariusza publicznego".
Nauczyciele jak zwykle - chcieli mieć ochronę z