Nowy sposób na śliskie chodniki? Zamiast piasku używają... kawy
Śliskie chodniki w parkach we Lwowie na Ukrainie posypywane są od poniedziałku fusami z kawy. Pomysłodawczyni akcji tłumaczy, że fusy pozytywnie wpływają na jakość gruntu i zielone nasadzenia, a także nie uszkadzają łap zwierząt.
szyna352 z- #
- #
- #
- #
- 97
- Odpowiedz
Komentarze (97)
najlepsze
Po spaleniu ciała zostają średnio 4 litry popiołu.
Z jednej urny można spokojnie posypać 10 metrów chodnika.
4 800 000 metrów posypki w samym 2020.
Dodatkowo można tych bydlaków co już leżą ekshumować i też nimi sypać, co zostanie na nawóz a działki w centrach miast po cmentarzach sprzedać deweloperom.
Ksiądz będzie chodzić i święcić chodniki, żeby starym babom dupy nie strzelały.
@halek: właśnie na to wpadłem, niech mnie dają na narządy a dalej mogą mną sypać, co za różnica (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Niedawno czytałem że Norwegia importuje 40.000ton kawy rocznie. Pojawił się trend by fusy ogarniać w ogrodach, jako peeling, czy właśnie do posypania śniegu.
@PanMihau: Tak było. Taka drugi raz parzona kawa była nazywana dolewką. Kolega "bordo" gówno wie i gówno widział.
@Jossarian: Ale w Szwecji, po sezonie podobno zbierają to co wysypali. A u nas jeszcze na to nie wpadli. U nas "natura" musi się zatroszczyć o piasek i żwir na drogach i chodnikach.
Ale fusy popieram.