Jakby nie bylo jazda na gape to zwykle zlodziejstwo, praktycznie nie rozni sie od wyrwania torebki staruszce. Nie rozumiem tego powszechnego przyzwolenia na jazde na gape. Chyba pozostalosc po PRL.
Trochę w tym jest nieprawdy - kontroler nie musi być młody, spotkałem się z przypadkiem około 60-letniego kontrolera, w każdym razie siwy, stary, o wyglądzie raczej "żula", ledwo wsiadł do autobusu, wgramolił się, porozglądał, machnął do drugiego, który kazał zablokować kasowniki, nagle się wyprostował, cudownie odzyskał mobilność i posprawdzał pasażerów...
Komentarze (5)
najlepsze
(żart/ironia)
http://test.lex.pl/marcin/gmina/artykuly/owss1_2006/poz10.pdf