Nie mylcie pojęcia trollingu z flamingiem.
Trollowanie to wykorzystywanie czyjejś niezdolności do obrony przed manipulacją do zniszczenia jego wizerunku w oczach obserwujących debatę, zaś flamowanie to celowe obniżanie poziomu debaty publicznej przez obelgi, prowokacje i zmienianie kierunku debaty jak najdalej od meritum sprawy, celowe sprowadzanie jej do rynsztoka, tzw. "flame war". O ile trolling dotknie tylko jedną osobę, tak skutkiem flame war może być podzielenie, a nawet rozbicie całych społeczności - co następnie powoduje niezdolność tej społeczności do merytorycznej dyskusji i skupienia na rozwiązywaniu problemów, oraz dochodzenia do wspólnych wniosków metodą logicznej dedukcji. Argumentacja zmienia się z logicznych uzasadnień w chwyty erystyczne i wzajemną agresję i manipulację, "chęć zaorania przeciwnika" - co przybrało już takiego impetu, że nawet politycy i media ochoczo się do tego stosują.
Flaming jest bardziej wyniszczający i niebezpieczny niż trolling. Mamy tutaj na wykopie wielu flamerów, często nazywanych mylnie trollami. Róznica polega na tym, że ich celem nie jest wyśmianie konkretnego rozmówcy, a całkowite uniemożliwienie wszystkim użytkownikom merytorycznej dyskusji i wywołanie pomiędzy nimi napięć i podzałów prowadzących do rozłamu i zniszczenia spójnej społeczności.
Oto kilka przykładów flamingu:
Inny przykład:
I jeszcze jeden:
To zjawisko jest jednym z kilku głównych czynników powodujących nieodwracalne podziały społeczne, a w dobie mediów społecznościowych i wszechobecnego internetu, na szeroką skalę może nawet doprowadzić do destabilizacji całego kraju i wojny domowej - kto ma wprawne oczy może z łatwością zaobserwować postęp tego procesu już teraz w Polsce, trwa on długi już czas, niestety niewiele osób przygląda się światu z perspektywy socjologii i długofalowych społecznych skutków aktualnie panujących trendów.
W mojej opinii flamowanie jest w czasach dzisiejszych niezwykle skuteczną, o ile nie główną metodą walki informacyjnej (walka informacyjna jest czwartą generacją prowadzenia konfliktów i wojen, jest oparta o abstrakt jakim jest informacja, jest też bardziej opłacalna i skuteczniejsza od konwencjonalnej wojny opartej o środki energomaterialne) i sądzę, że postawienie zdecydowanego oporu wobec tego zjawiska jest BEZWZGLĘDNIE KONIECZNE. Uważam, że karą za flaming powinien być ban permanentny na adres IP bez ostrzeżenia.
Flaming nie jest działaniem mogącym zostać usankcjonowanym wolnością słowa - jest celowym działaniem wyniszczającym i tak powinno być traktowane. Do tej pory nie jest ono w żaden sposób karane na wykopie i jedyną obroną Wykopowiczów jest masowe minusowanie flamerów, jednak jest to obrona nieskuteczna. Proszę moderację o pochylenie się nad tą kwestią, proponuję dodanie powodu zgłoszenia "flaming" z możliwością dodania linku lub screenshota wypowiedzi uznanej przez zgłaszającego jako flaming.
Flaming is the online act of posting insults, often laced with profanity or other offensive language on social networking sites.[1] This term should not be confused with the term trolling, which is the act of someone going online, or in person, and causing discord. (...) While these behaviors may be typical or expected in certain types of forums, they can have dramatic, adverse effects in others. Flame wars can have a lasting impact on some internet communities where even once a flame war has concluded a division or even dissolution may occur.[3]
https://en.wikipedia.org/wiki/Flaming_(Internet)
#moderacjacontent #wykop #flaming #trolling #4konserwy #neuropa #bekazlewactwa #bekazprawakow #polska #internet #netykieta #kulturaosobista
Komentarze (14)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli nie troluj na wykopie bo wywołasz wojnę domową. JPRDLE. To boli!