Przypomniało mi się, jak z kumplem w wakacje dorabiałem na nocki w jednym znanym sklepie budowlanym. Kierownik zmiany dawał nam zadania, a potem szedł spać na dział ogrodniczy. Jednego razu mieliśmy dostawe kafli poukładać, #!$%@?ły nam się kartony, całych to tam za wiele nie zostało, upchalismy gdzieś z tyłu i na spodzie te #!$%@? ( ͡°͜ʖ͡°)
Pracowałem z taką na studiach w Lidlu xD nowy sklep dzień przed otwarciem najpierw położyła całą paletę z jakimiś colami, sprawa ogarnięta posprzątane i 5 minut później paleta z browarami w butelkach leżała dostała zakaz używania paleciaka xD
Komentarze (156)
najlepsze
tylko pysznego zmarnowała
a ludzie nie mają co pić na świecie.
buuuuuuuu