Polecam młodym osobom (powiedzmy 22-24 lat) roczną emigrację "gdziekolwiek w świat" - ale nie do slumsów, polskich gett, czy "zamkniętych obozów pracy". To poszerza punkt widzenia na świat. Wtedy jako np. 30-latek będziemy wiedzieli na co się decydujemy emigrując. Moja pierwsza, roczna była w wieku ~28 lat, druga - dużo bardziej świadoma "na stałe" już po 40-tce.
Komentarze (4)
najlepsze