Fakty są takie, że potrafią być niedojrzali emocjonalnie nawet w wieku 30 lat i mówić "hehe oj tam, to nagroda", albo "hehe oj tam, seks niespodzianka". Nie widzą złego wpływu na rozwój, podejście do kobiet, seksu, czy ogólnie prawidłowego dojrzewania, kiedy trzeba ogarniać inne rzeczy, uczyć się, zacząć zauważać jak budować prawidłowe, zdrowe relacje, związki itd.
W skrócie: pani psycholog wie lepiej od 17 letnich, dobrowolnie angażujących się w relację ze starszą kobietą chłopaków, co dla nich dobre. Ale jakby mieli kilka miesięcy więcej, to już by patrzyła na to ze zrozumieniem.
Jednak społeczne przyzwolenie na relacje, w których mężczyzna jest starszy, jest większe.
ktoz sie nie podkochiwal w nauczycielkach??? wiele by sie dalo aby cos wyniklo wtedy chlopak 13 lat jest juz mocno napalony i jak mu sie trafia okazja to co w tym zlego? lepiej gdy sie meczy sam z tym?i nie ma frustracji wtedy? i uczy sie byle jak bo ciagle wyobraznia jest gdzie indziej?
Jak by chciała mnie jakaś kobitka bzyknąć w wieku 13 czy 15 lat to bym nie mówił, że molestowanie tylko najlepsze przeżycie w życiu. Po co się #!$%@?ć z tymi wszystkimi dziewicami, z ich problemami itp. Najlepiej jak doświadczona za rękę poprowadzi i nauczy co i jak. No i często nie będzie traktować tego zbyt serio, więc nie będzie cisnęła na małżeństwo i ten cały babski cyrk. Od początku czysto seksualna relacja.
Jak tylko pada podobny temat, to zaraz zlatuje się grono facetów, którzy piszą: "hehe, ale farciarz, czemu mnie coś takiego nie spotkało nic takiego, gdy byłem nastolatkiem".
@defekt-musgu: Takich komentarzy akurat nigdy nie widzialam. https://www.wykop.pl/link/5243245/mezata-nauczycielka-historii-miala-romans-ze-swoimi-5-uczniami/ Pierwsze znalezisko z brzegu. "niektórym marzenia się spełniają, ehh( ͡°͜ʖ͡°) " "Czemu za moich szkolnych czasów nie było takich chętnych i bezpośrednich lasek tylko stare pomarszczone prukwy. " "Gdzie były te wszystkie młode i chętne nauczycielki gdy ja chodziłem do szkoły ( ͡°ʖ̯͡°) "
Ten artykuł tylko rozmydla problem. Nie ma sensu traktować dobrowolnego seksu z nastolatkiem/nastolatką na równi z molestowaniem np. kilkuletniego dziecka.
Co oni tam jeczą? Czy ja czytam o "krzywdzie" która dzieje się SIEDEMNASTOLATKOWI przez to że ktoś chce z nim uprawiać sex? O lol... No jasne, że się o tym nie mówi. Bo się chłopakom to bardzo podoba
Kazda relacja wiaze sie z ryzykiem. 90% przyjemnosci meidzyludzkiej konczy się "kacem, "zejsciem" tak dziala chemia organizmu.. Doswiadczamy przyjemnosci, chcemy wiecej a kiedy sie cos przyjemnego konczy to cierpimy. Wiec jest zapęd aby ustawą zakazac cierpienia, wszelkich relacji, wszelkich przyjemnosci. Przyjemnosc to powinna byc codzienna praca a wieczorem wiadomosci w tv. Po co komus uzywki, sex itd? Zakazać i pałować!
Komentarze (167)
najlepsze
No tak, wiadomo.
https://www.wykop.pl/link/5243245/mezata-nauczycielka-historii-miala-romans-ze-swoimi-5-uczniami/
Pierwsze znalezisko z brzegu.
"niektórym marzenia się spełniają, ehh( ͡° ͜ʖ ͡°) "
"Czemu za moich szkolnych czasów nie było takich chętnych i bezpośrednich lasek tylko stare pomarszczone prukwy. "
"Gdzie były te wszystkie młode i chętne nauczycielki gdy ja chodziłem do szkoły ( ͡° ʖ̯ ͡°) "