Gdańsk zapomnianymi ruinami stoi, ot choćby okolice Filharmonii Bałtyckiej, wyspy spichrzów. Wstyd z jednej strony, ale z drugiej te opustoszałe mury mają coś z grozy miast - widm, coś z piękna przemijającego czasu; dobrze mieć coś takiego - wg mnie - w dużych miastach, gdzie wszystko inne jest piękne, wychuchane, wyczyszczone i zastawione sztuczną roślinnością. Stare i opuszczone kamienice można znaleźć także i na Wrzeszczu, gdzieś w okolicach tych zapomnianych ulic, którymi
Komentarze (3)
najlepsze