Podsumowanie reportażu zasługuje na tłumaczenie. Oto i ono:
Jeśli chodzi o powodzenie operacji: mewy, które miały zająć się pozostałymi szczątkami oddaliły się albo wystraszone eksplozją, albo zapachem. To i tak nieistotne bo pozostałe kawałki były tak duże, że żadna szanująca się mewa nie chciałaby się nimi zająć. Gdy już się ściemniało ekipa drogowców wróciła na plażę aby zakopać szczątki, w tym wielki kawał ciała, który nigdy nie opuścił miejsca wybuchu. Można wywnioskować,
@worst: O tak i ta zmiana z radości w niedowierzanie a potem w panikę. No i ciekawi mnie co ten właściciel auta napisał na wniosku o odszkodowanie do ubezpieczyciela...
@robert5502: Pomysł nie był zły, złe było stawianie auta koło eksplozji :D. Jak ktoś ma troche wyobraźni to zaparkuje pół albo kilometr od plaży, a tak ktoś zobaczył że jeden stoi blisko to i się owczym spędem obok ustawiła reszta.
@bagielek: Ta animacja, to jedna z najlepszych rzeczy, które się przytrafiły kinematografii. To jest tak cudownie przerysowane, lata temu ubawiłem się na tym po pachy.
Komentarze (64)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
No i ciekawi mnie co ten właściciel auta napisał na wniosku o odszkodowanie do ubezpieczyciela...
@robert5502: W Hameryce też jest dużo powiedzmy nierozgarniętych ludzi z pomysłami zasługującymi na nagrodę Darwina ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚