@Kulek1981: Pan źle ważył. Powinien był wyciągnąć mięso z opakowania, a nie ważyć z opakowaniem. Mam nadzieję, że wygram dzisiejszy konkurs na tytana intelektu.
Biedra od dawna leci w kulki. Już od dawna unikam i chodzę tylko jak muszę. Zawsze problem ten sam. Pomimo największych gimnastyk i prób zliczenia co się odjechało paragon zawsze wyżej kalkulacji w sklepie i zawsze coś akurat jednak nie było w promocji. Kartka źle powieszona lub trzeba kupić 3 sztuki ale tylko z majonezem ale jak kupisz akwarium to już nie obowiązuje. A jak kupisz 4 to wszystkie w regularnej cenie.
Pracowałem kiedyś na magazynie w hipermarkecie i tam przychodziły kurczaki świeże na tackach, pakowane i ważone przez producenta. Przychodziło tego ze 2 tony dziennie. Ktoś sprawdził że kurczak jest lżejszy o 20 deko niż waga na etykiecie, zaczęliśmy sprawdzać i okazało się że wszystkie są źle zważone, cała partia poszła z powrotem do zwrotu. Potem ważyliśmy wszystko na przyjęciu i niebyło tygodnia kiedy by jakiś producent nie oszukiwał na wadze, sery żółte
Potem ważyliśmy wszystko na przyjęciu i niebyło tygodnia kiedy by jakiś producent nie oszukiwał na wadze, sery żółte , faktura na 800 kilo a w rzeczywistości 50 kilo mniej po zważeniu itp
@ainam102: jakiś czas temu zajechałem pod rozładunek do hurtowni ... i troszkę źle trafiłem bo przede mną dwa auta i tak z nudów i też żeby nogi rozprostować stałem i przyglądałem się jak przyjmują towar. I strasznie zdziwiło mnie że FRESH-a który był plombowany (duże auto -naczepa ) po ściągnięciu każda paleta która była fabrycznie foliowana i też plombowana wjeżdżała na wagę. Magazynierów nie obchodziły te naklejki od producenta tylko waga. I później zagadałem o co chodzi a magazynier mnie troszkę uświadomił - to było mięso w takich balach na kebaby gdzie jeden taki bal to koszt około 1 tys zł . Okazało się że wcale to nie było winą producenta tylko zwyczajnie pracownicy się dogadali z przewoźnikiem i robili sobie wałki gdzie kierowca przewoźnik miał od nich folię, plomby do palet w taśmie i drukowane podwójnie etykiety paletowe. Ile tego zniknęło i ile to trwało do końca nikt nie wie ale byli cwani bo przewoźnik jak go ładowali na naczepę to tych hurtowni objeździł kilka więc wyciągali po jednym balu z palet do jednego klienta a braki hurtownie zauważały zazwyczaj w momencie renamentu i to rocznego . I oczywiście też było trudno zlokalizować gdzie to znika. Wpadli przez przypadek bo przewoźnik zapomniał swojej plomby założyć a trafił akurat na właściciela jak przyjechał na rozładunek. Później policja, dochodzenie i wyszło że mają swoich odbiorców bez kwita . Więc to nie producent w tym przypadku ale zwykli pracownicy złodzieje - przewoźnik oczywiście właściciel też nic nie wiedział bo to kierowca . Po tym wszystkim już nie ma jednego przewoźnika a tylko Freshem to idze. Ponoć przyznali się że z takiej jednej naczepy wyciągali niby po kilka szt. ale tir się ładował co tydzień więc X 4 tyg X 12 miesięcy i X ile lat im się
@loonie: ale biedronka to g---o sprzedaje i bierze za to odpowiedzialność. Po drugie, myślisz, że biedronka dałaby się tak dymać i przykładowo kupić od producenta 100 ton mięsa a zapłacić za 200?
@nadsztygar: Bez konkretniejszych danych ciężko się wypowiedzieć. Może to jednostkowy przypadek, czasem nawet w specjalistycznych zakładach zdarzają się pomyłki, a raczej nie wyobrażam sobie, żeby Biedronka ważyła każdy produkt, który dostarcza im producent. Jesteś w stanie wyobrazić sobie jakby to wyglądało? Jak kupisz wadliwy telewizor w sklepie nie dla idiotów to wciąż za wadę odpowiedzialny jest producent a nie sprzedawca - ten może potwierdzić, że Ty faktycznie dokonałeś zakupu i
Dwa dni temu kobieta kupowała w Biedrze 2 chryzantemy, w przecenie z 8,99 na 4,99. Po podliczeniu zakupów okazało się, że jedna jest za 4,99, a druga za 8,99.
Legalizacja wagi (inaczej ocena zgodności) to wydawane przez Urząd Miar potwierdzenie, że waga waży towary z określoną dokładnością znajdującą się na tabliczce znamionowej i jest precyzyjna. Oznacza to, że błąd pomiaru na takiej wadze nie może być większy niż konkretny parametr znajdujący się na tabliczce znamionowej
Informacja nieprawdziwa. Nie wiem w jakim trybie pracuje ta waga, ale na pewno nie pokazuje masy produktu w gramach. Prawdopodobnie klient ustawił jednostkę na anglosaskie dramy (1 uncja = 16 dramów, 1 dram = ok. 1,7 g). Kto kiedykolwiek w życiu kupował mięcho na kilogramy, to widzi, że nawet wizualnie ta porcja ma dobre 2 kg, i to bez bez faszerowania wodą.
Na miejscu Biedronki zastanowiłbym się nad pozwem, bo jest to
Komentarze (176)
najlepsze
Mam nadzieję, że wygram dzisiejszy konkurs na tytana intelektu.
Zawsze problem ten sam. Pomimo największych gimnastyk i prób zliczenia co się odjechało paragon zawsze wyżej kalkulacji w sklepie i zawsze coś akurat jednak nie było w promocji. Kartka źle powieszona lub trzeba kupić 3 sztuki ale tylko z majonezem ale jak kupisz akwarium to już nie obowiązuje. A jak kupisz 4 to wszystkie w regularnej cenie.
Komentarz usunięty przez moderatora
"Zapraszam na promocję wafelek!"
@ainam102: jakiś czas temu zajechałem pod rozładunek do hurtowni ... i troszkę źle trafiłem bo przede mną dwa auta i tak z nudów i też żeby nogi rozprostować stałem i przyglądałem się jak przyjmują towar. I strasznie zdziwiło mnie że FRESH-a który był plombowany (duże auto -naczepa ) po ściągnięciu każda paleta która była fabrycznie foliowana i też plombowana wjeżdżała na wagę. Magazynierów nie obchodziły te naklejki od producenta tylko waga. I później zagadałem o co chodzi a magazynier mnie troszkę uświadomił - to było mięso w takich balach na kebaby gdzie jeden taki bal to koszt około 1 tys zł . Okazało się że wcale to nie było winą producenta tylko zwyczajnie pracownicy się dogadali z przewoźnikiem i robili sobie wałki gdzie kierowca przewoźnik miał od nich folię, plomby do palet w taśmie i drukowane podwójnie etykiety paletowe. Ile tego zniknęło i ile to trwało do końca nikt nie wie ale byli cwani bo przewoźnik jak go ładowali na naczepę to tych hurtowni objeździł kilka więc wyciągali po jednym balu z palet do jednego klienta a braki hurtownie zauważały zazwyczaj w momencie renamentu i to rocznego . I oczywiście też było trudno zlokalizować gdzie to znika. Wpadli przez przypadek bo przewoźnik zapomniał swojej plomby założyć a trafił akurat na właściciela jak przyjechał na rozładunek. Później policja, dochodzenie i wyszło że mają swoich odbiorców bez kwita .
Więc to nie producent w tym przypadku ale zwykli pracownicy złodzieje - przewoźnik oczywiście właściciel też nic nie wiedział bo to kierowca .
Po tym wszystkim już nie ma jednego przewoźnika a tylko Freshem to idze.
Ponoć przyznali się że z takiej jednej naczepy wyciągali niby po kilka szt. ale tir się ładował co tydzień więc X 4 tyg X 12 miesięcy i X ile lat im się
Jak kupisz wadliwy telewizor w sklepie nie dla idiotów to wciąż za wadę odpowiedzialny jest producent a nie sprzedawca - ten może potwierdzić, że Ty faktycznie dokonałeś zakupu i
żabka to w sumie ma prawie tylko takie promocje
Legalizacja wagi (inaczej ocena zgodności) to wydawane przez Urząd Miar potwierdzenie, że waga waży towary z określoną dokładnością znajdującą się na tabliczce znamionowej i jest precyzyjna. Oznacza to, że błąd pomiaru na takiej wadze nie może być większy niż konkretny parametr znajdujący się na tabliczce znamionowej
@FELIX90: a masz kogoś mądrzejszego od wykopka głupiego ?? XD
Kto kiedykolwiek w życiu kupował mięcho na kilogramy, to widzi, że nawet wizualnie ta porcja ma dobre 2 kg, i to bez bez faszerowania wodą.
Na miejscu Biedronki zastanowiłbym się nad pozwem, bo jest to