71-latka przewróciła się i zmarła. "Nikt jej nie pomógł, bo bali się covida"
Wczoraj ok. godziny 17 na tarnogórskim dworcu autobusowym doszło do śmierci kobiety. Na skutek zatrzymania akcji serca zmarła 71-letnia mieszkanka Katowic. W sieci pojawiły się komentarze, że przez strach przed koronawirusem nikt nie udzielił kobiecie pomocy.
miasteczkosl z- #
- 85
- Odpowiedz
Komentarze (85)
najlepsze
– Z moich informacji wynika, że wezwał ktoś pogotowie, ale czy fizycznie ktoś udzielał pomocy, to tego panu nie umiem powiedzieć – odpowiedziała Szymocha-Żak.
A świadek twierdzi że podjęto się reanimacji. Dodatkowo, informacje o strachu przed Covid wzięła się tylko z domniemań osób komentujących to w internecie, co również jest wskazane w artykule jak i opisie znaleziska. Więc może być
Ratowników na miejscu powinno być dwóch. Mówię tu oczywiście o cywilach. Jeden zajmuje się RKO, drugi powiadamia pogotowie, kontroluje stan poszkodowanego. Jak pierwszy się zmęczy RKO, to zamiana rolami aż do czasu przyjazdu pogotowia.
Za duży tłok na miejscu zdarzenia czy 10 osób do pomocy paraliżuje
To była pomoc czy nie? Zdecydujcie się ludzie na kogo chcecie napuszczać. Pieprzycie o "plandemii", a sami wykopujecie takie medialne g.
Komentarz usunięty przez moderatora