Czołem Mirabelki i Mireczki,
Zastanawiałem się jak może się potoczyć dalej cała ta zadyma z protestami, polityką i całym krajem. W perspektywie mamy "postulaty kobiet", które w mojej ocenie są ogólne, niekonkretne, sprzeczne z ideą wolnego rynku. Nie mamy na kogo głosować, Konfederacja się skompromitowała, stare partie - już były, Hołownia - nie wiem jak Wy ale nie widzę w nim potencjału politycznego.
Pojawił mi się w głowie ogólny koncept "a co by było gdyby" pojawiła się nowa partia, taka jakiej wszyscy oczekują, z podejściem wolnorynkowym i zrównoważonym programem światopoglądowym. Czy polityka jest taką dziedziną do której lgną ludzie z konkretną osobowością, czy ta władza ich zmienia, czy jakby wziąć losowych ludzi z ulicy to byłoby tak samo, nie wiem. Natomiast chyba bardziej ogarnięci życiowo jednak robią biznesy i trzymają się z daleka od polityki. Pomyślałem sobie a co by się stało jakby założyć partię polityczną, której życie oraz program powstaje i toczy się w internecie. Wyobraźcie sobie że powstaje partia, której członkowie opłacają jakieś ustalone składki i posiadając opłacone konto mogą brać udział w tworzeniu programu bezpośrednio na zaprojektowanym do tego portalu. Uważam, że dużo ludzi którzy gdzieś pracują i nie mają czasu na politykę byłoby zainteresowanych wspieraniem takiej partii i czynnym udziałem w tworzeniu wspólnego programu. na początek wystarczy tylko utworzenie odpowiedniego portalu, coś na zasadzie portalu w formie forum, z ankietami, panelem użytkownika gdzie mógłby opłacać swoje konto.
Wyobraźcie sobie sytuację, gdzie taka organizacja ma dużo osób, każdy opłaca składkę a jednocześnie nie ma kosztów utrzymania poza jakąś skrytką pocztową, może jakimś małym biurem, ale nic poza tym i portalem internetowym. Pozostałe pieniądze byłyby dostępne na promocję, reklamę w mediach, plakaty. Docelowo trzeba by były znaleźć ludzi, którzy byliby chętni rzeczywiście zostać w długim okresie politykami oraz chętnych do wystąpień w telewizji (chociaż do tego można nawet wynająć jakieś osoby, ich rolą byłoby tylko przedstawianie ogólnego programu jako rzecznik, po prostu osoba do tego zatrudniona).
To jest tylko ogólny pomysł, jestem w stanie zaangażować się w tworzenie czegoś takiego od strony organizacyjnej, myślę że jest potencjał na rozwój w tym kierunku. Niestety nie wydaję się osobą odpowiednią do zostania politykiem, wystąpień w TV, no i nie ma opcji żebym opuścił Wrocław.
Jeśli będzie jakieś zainteresowanie możemy się spotkać z zainteresowanymi osobami wirtualnie lub nawet gdzieś osobiście, wydaje mi się to jedyną sensowną drogą zmian w tym kraju w długim okresie, do wyborów jest jeszcze sporo czasu aby się zorganizować.
Zapraszam do dyskusji.
Komentarze (14)
najlepsze
@Legion_PL: Pytania:
- Ilu tak naprawdę ich jest?
- Czy im się chce?
Zobaczymy ile jeszcze ludzi musi umrzeć by inni otworzyli oczy.
Dlatego odsuwał bym się w wyborach od partii. Niech ludzie głosują na ludzi nie partie.
Spytaj się kogokolwiek na kogo głosował do poda ci nazwę partii. Ale jak spytasz się o nazwisko.
To standardowo usłyszysz
No ale zdajecie sobie sprawę że do wyborów sytuacja ekonomiczna w tym kraju na tyle się pogorszy że ludzie może zaczną kojarzyć fakty chociaż trochę, byc może nawet sam PiS zabierze 500+ i nie trzeba się będzie tym martwić?