Japonia na co dzień (bezdomni i inne patologie)
Japonia w innym świetle niż zwykle prezentowana. Bezdomność, śmierć z przepracowania, choroby psychiczne powodujące wycofanie się ze społeczeństwa. Interesujące jeśli ktoś chce tam jechać na wycieczkę.
- #
- #
- 49
Komentarze (49)
najlepsze
1. Bezdomni - no są, jak w każdym kraju. W zależności od miasta występują w różnej liczbie. W Sapporo gdzie mieszkałem nie ma ich prawie wcale (w Sapporo jest raczej zimno, więc nic dziwnego, że wybierają cieplejsze rejony Japonii) natomiast w Osace jest jeszcze gorzej niż w Tokyo. W Shin-Imamiya (taka żulerska dzielnica w Osace) śpią na środku chodnika i kilka razy prawie się o nich potknąłem.
2.
W każdym kraju jest pewien procent ludzi przegranych, w Japonii inaczej być nie może. Gdy zobaczymy, że w Tokio mieszka 25 milionów ludzi, to i tak nie jest tam szczególnie źle.
A za autorem wpisu, polecam "Bezsenność w Tokio". Czytając należy uwzględnić fakt, że jest fabularyzowana oraz ukazuje Japonię z lat 80, ale mimo to - dla każdego japanofila pozycja obowiązkowa.
no i czarnuchów w gettach, mormonów, idiotów, fanatyków broni itp. itd.
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,7171114,Co_szosty_mieszkaniec_Japonii_zyje_w_ubostwie.html