"Nowojorczycy, którzy zarabiają 100 000 dolarów lub więcej, przynoszą miastu 80 proc. zysków z podatku dochodowego. Ich wyjazd naraża władze na erozję podstawy opodatkowania" - wyjaśnił autor badania, Michael Hendrix, dyrektor ds. polityki stanowej i lokalnej

[mapz]

Im większa decentralizacja tym lepiej - trudniej ludzi złapać politykom za twarz.

[TheDzions]

@LaurenceFass: nie, chodzi o to ze wynajem kawalerki to 3000 dolarów a 6000 dolarów netto zarabia programista po świetnych uniwersytetach. Ceny nieruchomości są tak wysokie ze po prostu nir opłaca się mieszkać w tym mieście. Podobnie jest w Londynie, gdzie przeciętny koszt to 65-70 procent pensji tylko żeby opłacić koszty mieszkaniowe, na ogół pokój w domu wieloosobowym.

Hahahahahhaha nie wiem skąd #!$%@? tą kwotę 6k za programistę wziąłeś w US :D

[LaurenceFass]

@TheDzions:
Nie ja jestem autorem.

[rluk]

@TheDzions: Super konstruktywny komentarz.... żal czytać takie wypociny nic niewnoszące. Napisz co jest nie tak. Generalnie zarobki dla programistów w NY to 100k USD, przy takich zarobkach wpada się w próg 24% podatku. Czyli zostaje 76k USD na rękę i do opłaty składka zdrowotna jeszcze. 6k *12mcy daje 72k co by potwierdzało to, ze jest to 6k z hakiem.

[BruceLeeOstateczneStarcieZPatusami]

z USA za rok to bedzie nowa Afryka

[AmGreg]

@BruceLeeOstateczneStarcieZPatusami: chyba nigdy tam nie byles.

[R2D2_z_Sosnowca]

@BruceLeeOstateczneStarcieZPatusami: Jasne. Napisał wykopek z piwnicy pod #!$%@? Dolnym