Co jeżeli Wielki Wybuch był w rzeczywistości WIELKIM ODBICIEM...

...po okresie kurczenia się wszechświata? Symulacje pokazują alternatywny sposób myślenia o kosmosie: jako o wszechświecie cyklicznym, bez początku i końca. Standardowa historia wszechświata jest następująca: prawie 14 miliardów lat temu gigantyczna ilość energii zmaterializowała się jakby znikąd...

[Niekolega]

Cykle, odbicia, bąble, struny na bazie teorii pola i tak dalej. Dzisiaj fizycy poważnie wzięli sobie do głowy ze w końcu im się uda napisać wzory do teorii wszystkiego. Chociaż nikt tak na serio i intuicyjnie nie potrafi zrozumieć teorii kwantowych to jesteśmy tak zadufani jak fizycy z ubiegłego stulecia którzy w pewnym momencie stwierdzili ze No w sumie wiedza wszystko. Model standardowy daje nam odpowiedzi i potrafimy wyliczyć wszystko. Z koleji

[a.....r]

@ray7: Nie wykluczam istnienia siły wyższej ale jestem niemal w stu procentach pewien, że jeśli istnieje to nawet w najmniejszym stopniu nie przypomina dziadka z brodą do którego klepią mantry ludzie na ziemi, tej ziemi.

[EtaCarinae]

@Niekolega: skoro fizycy szukają cząstek w teoriach i potem je znajdują tam gdzie się spodziewali to chyba coś tam rozumiejà z tej mechaniki.

[Pitagolas]

Przepraszam, ale czy jest tu jakiś normalny komentarz?

[kemot-iksworkal]

@Pitagolas:
nie, a o co chodzi?

[kemot-iksworkal]

@Pitagolas: A tak na serio to polecam
http://madreksiazki.org/kategorie/fizyka-i-wszechswiat/cykle-czasu/

[wodzik]

Standardowa historia wszechświata jest następująca: prawie 14 miliardów lat temu gigantyczna ilość energii zmaterializowała się jakby znikąd...

Wielkie odbicie wcale nie rozwiązuje tego problemu, tylko przekłada go w czasie. Bo nawet jeśli wszechświat się rozszerza i zapada na zmianę, to to nie rozwiązuje problemu skąd się wzięła jego masa i energia.

[jajami-o-mate]

@wodzik: rozwiązuje ten problem. Poczytaj więcej o teorii Penrose'a.

[b0n0men]

jedni chleją a drudzy rozkminiają nieskończoność wszechświata... na to samo wychodzi

[l.....v]

finałowa scena pewnego starego filmu więc, chyba nie muszę pisać o spojlerach?

[x.....w]

@lonegamedev: Zawsze wysuwałem tak hipotezę. W końcu nie może się rozszerzać w nieskończoność, gdyż w końcu ostygnie do zera absolutnego. Jednak baba od fizyki mnie zbywała "nie wiemy co było przed, nie wiemy co będzie potem". Traktowała jak p---------e gówniarza (czym zresztą było).

Ale ciekawym jest spostrzeżenie, że po takim kurczeniu i rozszerzeniu będziemy popełniali te same błędy i robili to samo. W sumie to logiczne. Przy stałych i niezmiennych

[nyxesis]

Hawking w książce sugerował, że gdybyśmy znali wszystkie prawa rządzące wszechświatem i początkowe warunki (stan, położenie i pęd każdego atomu na samym początku) to moglibyśmy ze 100% dokładnością przewidywać przyszłość.

@xxx12321_new: a to świadczy też o tym, że nie mamy żadnej wolnej woli. Nasz mózg jest zbudowany z atomów, które tak jak pozostała część świata, podlegają prawom fizyki. I to w zasadzie kończy temat. Stanie się to, co ma się

[adam-gancarczyk]

A co jezeli caly wszechswiat jest jedynie malutka czasteczka skladajaca sie na nad-wszechswiat?

[eternitydreamer]

@adam-gancarczyk: teoria Multiversum o tym mówi, ten wszechświat jest jednym z prawdopodobnie nieskończonej liczby wszechświatów/wymiarów, a całość składa się na boską świadomość - jeden wielki "umysł", który doświadcza samego siebie poprzez kreację tych wymiarów. Dlatego nieskończoność oraz cykliczność to odwieczne prawa rządzące kreacją, gdyż właśnie w ten sposób "Odwieczny" może doświadczyć samego siebie na każdy możliwy sposób, a my jesteśmy częścią tego umysłu, podsumowując - w każdym człowieku, stworzeniu, istnieje

[l.....v]

@sols: don't masturbate! #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[jeanpaul]

Co jeżeli Wielki Wybuch był w rzeczywistości WIELKIM ODBICIEM...

Odpowiadam: nic

[HPCC1A9F]

Aż mi się odbiło

[CipakKrulRzycia]

@HPCC1A9F: jesteś Bogiem, twórcą światów, kreatorem nieskończoności. Pomyśl co się zadzieje jak puścisz pierda

[HPCC1A9F]

@CipakKrulRzycia: no już wstrzymuje od pewnego czasu, boję się skutków

[dzek]

Czyli co, znowu naukowcy się pomylili?