No po prostu aż mnie k...wa trzęsie kiedy czytam takie teksty. Jak biednie uzwojonym beretem trzeba dysponować, żeby mieć takie opinie i jeszcze wbijać się w poczucie wyższości.
Kiedy mówi, że odchodzi to trzeba za nią pobiec... a weź sp%$%!$$aj i krzyżyk na drogę, tępa cipo!
Laura: Kiedy dziewczyna odchodzi, nie pozwól jej na to. Ona prawdopodobnie chce byś poszedł za nią, więc nie bądź idiotą. Zrób to.
Kalsea: Amen!:)
Laura: Wygląda na to, że oni tego nie rozumieją i wydaje im się, że najlepszym rozwiązaniem jest nas zostawić w spokoju. Żadna dziewczyna nie odchodzi bo chce. Poważnie.
Kelsea: Wiem! Dlaczego tak trudno jest pojąć, że gdy odchodzimy to chcemy by za nami poszli! Albo gdy mówimy,
@Kissblade: jasne... pójdź za taką dziewczyną, to ci wygarnie "skoro odchodzi, to odchodzi, czy wszyscy faceci są tacy głupi, że nie potrafią tego zrozumieć?" ;)
Problem z kobietami jest taki, że nie wysyłają jednoznacznych sygnałów.
Dziś chce byś za nią poszedł, ale jutro, choć zachowa się identycznie i ty za nią pójdziesz, to oberwie ci się za to, żeś to uczynił. Niestety, zamiast to zrozumieć i zmienić zachowanie na jednoznaczne, kobiety
@wyyz: Kobiety są z piekła! Mamy przykłady z historii: Anna Boleyn (rozłam z Kościołem), Lady Makbet, Pandora, archetypiczna Ewa... Przecież każdy widzi, że zesłał je szatan, a uczynił pięknymi, żeby było jeszcze gorzej!
Jeśli dama mówi „Nie!” - to znaczy: „Być może...”; jeśli mówi: „Być może...” - to znaczy: „Tak”; jeśli mówi „Tak” - to... nie jest damą...
Natomiast jeśli dyplomata mówi „Tak!” - to znaczy: „Być może...”; jeśli mówi „Być może...” - to znaczy: „Nie”; jeśli mówi „Nie!” - to nie jest dyplomatą!
Gdy wojskowy mówi „Tak!” - to znaczy: „Tak!”; jeśli mówi „Nie!” - znaczy: „Nie!”; jeśli mówi „Byc może...” - to nie
Komentarze (132)
najlepsze
Kiedy mówi, że odchodzi to trzeba za nią pobiec... a weź sp%$%!$$aj i krzyżyk na drogę, tępa cipo!
No już już, nie bulwersuj się tak. Gorsze rzeczy w życiu zobaczysz...
Laura: Kiedy dziewczyna odchodzi, nie pozwól jej na to. Ona prawdopodobnie chce byś poszedł za nią, więc nie bądź idiotą. Zrób to.
Kalsea: Amen!:)
Laura: Wygląda na to, że oni tego nie rozumieją i wydaje im się, że najlepszym rozwiązaniem jest nas zostawić w spokoju. Żadna dziewczyna nie odchodzi bo chce. Poważnie.
Kelsea: Wiem! Dlaczego tak trudno jest pojąć, że gdy odchodzimy to chcemy by za nami poszli! Albo gdy mówimy,
Problem z kobietami jest taki, że nie wysyłają jednoznacznych sygnałów.
Dziś chce byś za nią poszedł, ale jutro, choć zachowa się identycznie i ty za nią pójdziesz, to oberwie ci się za to, żeś to uczynił. Niestety, zamiast to zrozumieć i zmienić zachowanie na jednoznaczne, kobiety
Faceci nie uskuteczniają komplikacji międzyludzkich ;-)
Komentarz usunięty przez moderatora
Natomiast jeśli dyplomata mówi „Tak!” - to znaczy: „Być może...”; jeśli mówi „Być może...” - to znaczy: „Nie”; jeśli mówi „Nie!” - to nie jest dyplomatą!
Gdy wojskowy mówi „Tak!” - to znaczy: „Tak!”; jeśli mówi „Nie!” - znaczy: „Nie!”; jeśli mówi „Byc może...” - to nie