A przypatrywałeś się tej pieczatce? Jeśli to czarna pieczątka to powinno być jakieś wgniecenie w papierze od przybicia stepla. Sam tusz powinien się też różnic od wydruku. Tak mi się przynajmniej wydaje.
No chyba że na oryginalnych kartach też drukują stepel (co by mnie wcale nie zdziwiło).
@su1ik: @tenex: ja dostałem swoją w sobote i tego samego dnia odesłałem. Mój kolega i mama także dostali. Wszystko czyste i widać faktycznie, że bez fuszery. NL here.
W ogóle ciagle mnie zastanawia, dlaczego ktoś ma wpływ na coś co go nie dotyczy ? Przecież to kuriozalne. Głosujesz w wyborach, mieszkając za granicą. Z mojego punktu widzenia, powinno być tak, że jak siedzisz przy stole, to się liczysz, jak cię nie ma twoja strata lub zysk, bazując na konsekwencjach wyboru.
@Purple skąd wiesz, że nie dotyczy? Może mieć np. nieruchomości, może mieć też zarejestrowaną firmę w Polsce, może mieć sporo odłożonych wcześniej składek w ZUS itd. Może być też tak, że mną wyłącznie polskie obywatelstwo.
To nie działa tak, że przekraczasz granicę i puff - Polska i jej sprawy momentalnie przestają cię dotyczyć.
Poza tym koperta nie ma znaczka, więc trzeba samemu kupić, a własnoręcznie nie można zanieść do konsulatu, bo nie ma skrzynki na listy w konsulacie. Można jedynie doręczyć jeśli zechcą przyjąć.
@GokuMK: i co z tego, że jest info. Od państwa oczekiwałbym, że jest to już opłacone. Wczoraj chciałem odnieść, a Konsulat w Monachium nie miał skrzynki pocztowej dostępnej poza godzinami pracy konsulatu. W takim razie sobie daruje głosowanie w pierwszej turze.
Dostałem w sobotę, dwie czarne pieczątki, okręg 99, konsulat w Monachium. Zauważcie, że wszystkie przykłady czarnych pieczątek pochodzą z Monachium. Kartka papieru na tyle cienka, że tusz przybitej pieczątki z numerem komisji wyborczej przebija na drugą stronę, a pieczątka konsulatu jest nadrukowana.
Komentarze (153)
najlepsze
No chyba że na oryginalnych kartach też drukują stepel (co by mnie wcale nie zdziwiło).
Gówno-post na FB a ELITA internetu wykopuje :D
Komentarz usunięty przez moderatora
Mam tylko takie zdjęcie karty..
To nie działa tak, że przekraczasz granicę i puff - Polska i jej sprawy momentalnie przestają cię dotyczyć.
Kartka papieru na tyle cienka, że tusz przybitej pieczątki z numerem komisji wyborczej przebija na drugą stronę, a pieczątka konsulatu jest nadrukowana.