Resort zdrowia przepłacał nie tylko za maseczki, ale i przyłbice
![Resort zdrowia przepłacał nie tylko za maseczki, ale i przyłbice](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_15911000738O5DmdZD5kg29zBF6LaVIn,w300h194.jpg)
Założona przez żonę Łukasza G. spółka Kaja (powstała 30 marca 2020 r.) sprzedała resortowi 3,5 tys. przyłbic. Rząd zapłacił za nie 170 tys. zł (niecałe 49 zł za sztukę). Kilka dni przed transakcją Kaja kupiła przyłbice od zakopiańskiej firmy Haber za 120 tys.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 132
Komentarze (132)
najlepsze
wydali prawie 170 tys (czyli dużo), a wydali niecałe 170 tys to znaczy, że kupili w dobrej cenie.
jak mówimy o zarobkach, to będzie odwrotnie. jeśli tyrasz za 1900 zł to i chcesz ponarzekać to powiesz, że zarabiasz "prawie 2000"? nie, powiesz, że "niecałe 2000 zł".
analogicznie: gdybyś chciał się pochwalić
Wszyscy kupowali co sie dalo i gdzie nawet
@El_Polaco: Ministerstwo nie wydaje swoich pieniędzy, tylko nasze.
"Nie tylko słynny już Instruktor narciarstwa, ale i handlarz oscypkami znalazł się na liście prywatnych przedsiębiorców dostarczających maseczki resortowi zdrowia – podaje dziś „Gazeta Wyborcza”." - co w tym złego? Chyba powinno być raczej "różni biznesmeni sprzedawali maseczki ministerstwu. A to chyba nie przestępstwo?
"Z rejestru wynika, że w dostawie większości maseczek – 20 mln sztuk – pośredniczyła Agencja Rozwoju Przemysłu. Prywatnych dostawców było zaledwie sześciu,
Biedny minister którego tak się czepiają, ciągle coś wychodzi a on przecież o niczym nie wiedział, na nic wpływu nie miał itd