Używa się oskardów. Kilofów z jednym... "zębem"? ;) Często mają one ucięte trzonki, tak by były krótsze. Nawet 40cm. Chodzi właśnie o to, by na leżąco, lub wąskim wykopie nie zahaczyć o nic.
@WyprawyLEONA: I człowiek tak sie tam wczołgiwał i takim kilofem sobie grzebał w ziemi/skale, wsadzał troche węgla do jakiejś torebki i ją wyciągał na powierzchnie?
@Glacial dokładnie tak. Zazwyczaj osoby były dwie, trzy. Mógł być worek z dwoma końcami sznurków. Napełniony worek wyciągało się na powierzchnię, a potem pusty był wciągany do miejsca gdzie się kopało
Nikt ani nic nie zmusiło by mnie do wpełźnięcia w taką szczelinę :| I jeszcze sobie gada "A no słupki się przesunęły, bo skałą się przesuwa"... #!$%@?, @WyprawyLEONA może masz jakiś deficyt lęku albo coś xd?
Zawsze jest to samo. Jakaś dziura, wchodzi do niej, idzie. Jakiś złom, zgniłe deski bip bip o o o mało tlenu ale w granicach normy idziemy dalej. O jaki fajny otwór po wiertle. Ściana, koniec kopalni. Do zobaczenia w kolejnym odcinku. Oglądam ten kanał od początku bardzo fajny. Podziwiam za odwagę i pasje.
Komentarze (64)
najlepsze
#klaustrofobia
Często mają one ucięte trzonki, tak by były krótsze. Nawet 40cm. Chodzi właśnie o to, by na leżąco, lub wąskim wykopie nie zahaczyć o nic.
Jeżeli macie jakieś pytania, to ja każde odpowiem.
Oglądam ten kanał od początku bardzo fajny. Podziwiam za odwagę i pasje.