Średnia krajowa porównana z tą, którą mieliśmy ponad 40 lat temu... za niecałe 10 lat, wszyscy możemy być milionerami, jeśli historia z hiperinflacją powtórzy się w Polsce po raz trzeci.
Pierwszy raz, w latach '20 ubiegłego wieku, spowodowane to było nadmiernym deficytem budżetowym i dodrukiem pieniędzy - problem rozwiązano zastąpieniem marki polskiej, przez złoty polski, o kursie równemu kursowi franka szwajcarskiego, podatek inflacyjny został zastąpiony nadzwyczajnym podatkiem majątkowym oraz „zwyczajnymi” podatkami, takimi jak: dochodowy i przychodowy...
Lata '80 to powtórka z rozrywki... dodrukowywanie pieniądza i parę lat później denominacja (wprowadzenie nowego polskiego złotego). Wprowadzano pakiety ustaw, które były procedowane w przyspieszonym tempie, by uniknąć wprowadzania poprawek w komisjach sejmowych (kolejne podatki, cła, opłaty)...
![595835396141594643686378_15892237785sHZkU2KLueabSPNNpSUIw.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835396141594643686378_15892237785sHZkU2KLueabSPNNpSUIw.jpg)
Komentarze (66)
najlepsze
Spójrz co się stało z bezpieczną przystanią w postaci nieruchomości w okolicach 2009 roku.
Sam w tej chwili myślę, co zrobić z oszczędnościami.
Zakup ziemi jest dość ryzykowny, a rynek mieszkaniowy przepompowany. Cały rynek nieruchomości zawsze reagował z opóźnieniem w stosunku do sytuacji gospodarczej, a realne spadki cen mogą przyjść dopiero po 2-3 latach od kryzysu, który teraz mamy.
Ja mam w planach jak najszybsze wyzerowanie kredytów, zanim dopieprzą
polecam zrobić taką statystykę dla siły nabywczej przeciętnej pensji i wtedy wysnuwać wnioski o "inflacji"
Sedlak & Sedlak nie uwzględnił, że w 1995 ZUS nie był doliczany do pensji brutto.
Żeby porównanie było w pełni miarodajne trzeba było porównać stawki netto (560 zł i 2520 zł) albo dodać ZUS do stawki z 1995 i przyjąć, że średnia wyniosła wtedy około 850 zł, a nie 703.