@taki_sobie_programista: No wiesz wpierw im zabrali Kłajpedę, potem oddali ZSRR w zamian za Polskę po Bug. To są takie małe wypierdki, które każdy wykorzystuje, ale to my jesteśmy ciągle dla nich źli ;>
@werniks: Dokładnie tak jest. Rosja jest silna w europie do póki nie ma współpracy po między Polską, Litwą, Białorusią, Czechami i Słowacją a nawet Gruzją. Zresztą podobną taktykę podjudzania stosowali hitlerowskie Niemcy podczas okupacji.
Mało tego Moskwa zdaje sobie sprawę z tego że razem silni byli byśmy energetycznie niezależni i uniezależnieni od Rosji. Wtedy nie było by problemu aby puścić gaz od kogoś innego i wspólnie się zabezpieczyć. Dlatego prędzej dojdzie
żeby się nie zesrali, paru staruszków śpiewa sobie podczas święta plonów po polsku i zakłada polskie stroje - zgroza, skandal. Niech sobie dziecko poczyta o okupacjach Polski lepiej
Co sie dziwić, boli ich. na przestrzeni paru wieków tak ich kulturowo zdeptaliśmy, że języka zapomnieli, a dla szlachty lansem zamiast łaciny, polski był, a większa część księstwa leżałaby teraz na białorusi, z czego białoruski brzmi prawie tak samo jak polski. Podejrzewam nawet, że żadne osiedlanie Polaków nie było bardzo potrzebne.
To co towarzysz Ziuk z Wilnem później odp%#!#!#ał to oddzielna historia, niemniej siedemdziesiąt lat po fakcie mogliby zacząć sie zachowywać jak
@DaZ: A jestem ciekaw jaka to bogata kultura litewska była zanim połączyliśmy się z nimi i daliśmy im rządzić Rzeczpospolitą Obojga Narodów? I jak to była okupacja, do cholery jak to był ich król i cała dynastia?
@monsun: Z tego co wiem Litwa najdłużej w Europie opierała się chrystianizacji. Krzyżacy nie bez powodu zostali zaproszeni do Polski, a do dziś istnieje bogata tradycja pogańskich świąt (tego akurat im zazdroszczę, wolę noc kupały niż jakieś walentynki).
PS Granie nacjonalizmami to długa tradycja, której arcymistrzem był towarzysz Stalin. Podejrzewam, i wcale nie żartuję, że za tym wszystkim stoi jakiś diabełek w postaci agentury rosyjskiej, która ochoczo podburza litewskie lemingi przeciw
"Potrzebna jest większa aktywność naszych władz i społeczeństwa, aby skutki wieloletniej okupacji na ziemiach były usuwane i by Litwini nie czuli się krzywdzeni"
Proponuję zacząć od siebie, droga Kasiu Andrusiewicz.
@MoustacheJoe: Już dzisiaj karze się za polskie napisy na prywatnych środkach komunikacji miejskiej, a mój znajomy za wywieszenie polskiej flagi na 11 listopada w swoim oknie został wezwany na komisariat.
No, bardzo ciekawe. Zdążyliśmy ich wynarodowić przez 20 lat? Ja wiem, że przez 123 lata uczyliśmy się tego od najlepszych, ale k%$$a bez przesady. A do ruskich o te 50 ostatnich lat takiego żalu nie mają? Odebrali im całkowicie niepodległość. Ale nie, to my, zbrodniczy okupant jesteśmy. Nie jestem specjalistą od problemu polaków na Litwie, ale odnoszę wrażenie że jesteśmy tam traktowani trochę jak Niemcy w Polsce za czasów nieboszczki komuny. Zmitologizowany
Sprawa jest o tyle zabawna, że większość z was nie do końca zna przyczyny takiego stanu rzeczy. Historia litewskiej tożsamości narodowej jest pogmatwana jak prawie żadna. Za czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów Litwini tak się spolonizowali, że język narodowy praktycznie zanikł. Zachował się jedynie wśród pospólstwa i potem właśnie z języka plebsu odgórnie go odtworzono. Żeby było jeszcze zabawniej dzisiejszy język litewski zawsze był marginesem na Litwie, dominował staro-rusiński (dzisiejszy białoruski jest efektem
@KredaFreda: Tego lata spędziłem trochę czasu w państwach bałtyckich. Będąc w Wilnie nie spotkałem się z żadną formą niechęci (nie licząc dwóch starych Litwinek które stojąc za nami w kolejce do kasy, zapytały nas "co was w tej Polsce liczyć nie uczą?" jak mieliśmy mały problem z zebraniem właściwej sumy w drobnych) choć Litwini z uporem maniaka nie uznają polskich legitymacji studenckich (z czym na Łotwie i w Estonii nie ma
@Sasquatch: Litewski nie zanikł podczas RON bo go do tej pory jeszcze nie było. Zaczął się kształtować w XVII w i tak jak wspominasz był to swoisty dialog plebsu.
Komentarze (204)
najlepsze
http://www.wykop.pl/link/410343/zapomniana-zbrodnia-w-ponarach/
sedno całego problemu,xd
Mało tego Moskwa zdaje sobie sprawę z tego że razem silni byli byśmy energetycznie niezależni i uniezależnieni od Rosji. Wtedy nie było by problemu aby puścić gaz od kogoś innego i wspólnie się zabezpieczyć. Dlatego prędzej dojdzie
To co towarzysz Ziuk z Wilnem później odp%#!#!#ał to oddzielna historia, niemniej siedemdziesiąt lat po fakcie mogliby zacząć sie zachowywać jak
PS Granie nacjonalizmami to długa tradycja, której arcymistrzem był towarzysz Stalin. Podejrzewam, i wcale nie żartuję, że za tym wszystkim stoi jakiś diabełek w postaci agentury rosyjskiej, która ochoczo podburza litewskie lemingi przeciw
Proponuję zacząć od siebie, droga Kasiu Andrusiewicz.
No faktycznie straszne... doprawdy wstrząsające.
A tak w ogóle to laska ma problem. Dali się spolonizować znaczy nie zależy im jakoś specjalnie na utrzymaniu ojczystej kultury.