#wykopefekt
Pomóżcie mi nakręcić Małysza. Schronisko dla zwierząt potraktowało mnie jak psa. Poszedłem przed świętami adoptować pieska. Przez błąd pracowników zostałem wpuszczony na obiekt i pozwolono mi wybrać sobie pieska. Ten po którego przyjechałem nie polubił mnie, Pan pracownik dał mi innego abym się z nim pobawił. (nie miał nawet imienia) zaiskrzyło. Podjęliśmy decyzję, że go zabieramy do siebie. Po czym... Zostałem potraktowany jak ścierwo przez pracownice, która sama mnie tam wpuściła. Po krótkich nieuprzejmościach i stwierdzeniu "pracownik, który wydał Panu psa dostanie opierdol srogi jest koronowirus" Pani, która ewidentnie wstała lewą nogą (może to był ten dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°) nasłała na mnie ochronę, że chodzę nielegalnie z psem na obiekcie (sic!). Ochroniarz zwyzywał mnie od chorych psychicznie i wrócił ze strażą miejską, która akurat przywiozła pieska po interwencji. Ja w tym czasie już czekałem aby zwrócić psa pracownikowi który mi go wydał. On w tym czasie rozmawiał z Panią dyrektor, która mnie przeprosiła za sytuację i zapewniła, że to wypadek przy pracy, a pies gdy tylko będzie taka możliwość zostanie mi wydany.
Obecnie okazało się, że dzisiaj ktoś idzie go zobaczyć i jeśli mu się spodoba to go zabiera.
Moje dzieci już nadały mu imię Snoł. Posiadam duży dom i wielki ogród jak na warunki miejskie, dużo biegam i jeżdżę na rowerze. Dzieci wychowywały się ze zwierzętami. Teść ma azyl dla dzikich zwierząt, potrafimy dziki wychować, a psa nam nie chcą dać.
#pies #schronisko #afera #robiowchuja #niepodobamiesie
Komentarze (315)
najlepsze
Pomyśl wiec ze
Nie, op nie 'musi' patrzeć na to inaczej- ma 100% rację, że został źle potraktowany i tak sytuacja nie powinna mieć nigdy miejsca.
@Landmark: A ty oskarżasz schronisko na podstawie czego? Słowa OPa, że biedny stał i czekał na psa i nagle wyprowadziła go ochrona i straż miejska?
Tak wygląda procedura adopcyjna: https://www.facebook.com/schronisko.wroclaw/photos/a.882184711817501/2721248424577778/?type=3&theater
W skrócie:
Zmieniamy procedurę adopcyjną, która będzie w tym czasie oparta na ANKIECIE ADOPCYJNEJ (do pobrania na dole strony: www.schroniskowroclaw.pl/n/aktualizacja-ws-pracy-schroniska-i81) oraz na rozmowie telefonicznej z wybranymi osobami.
Wysłałeś ankietę? - NIE
Odbyłeś rozmowę telefoniczną - NIE
Przyjechałeś do schroniska pomimo kwarantanny, jak sam wskazujesz zostałeś wpuszczony przez błąd pracownika i zamaist potulnie opuścić schronisko to wbrew obowiązującym procedurom chciałeś adoptować psa. Okej. Pracownik nawalił. Ale
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli ktoś nie jest tego świadomy, to jest jakimś wiejskim patusem.
Ponoć z tego samego schroniska go brał.
@jamnig: też tego nie rozumiem. Wielu znajomych planowało adoptować psa/kota a ostatecznie zakupiło rasowego. Część wymogów jest zrozumiała
Skoro traktowanie zwierzat, w tym wypadku psow ma u Ciebie takie negatywne konotacje to byc moze oddwanie Tobie pieska pod opieke nie jest takim swietnym rozwiazaniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Twoj wpis wyglada jak wpis dziecka, ktore sobie upatrzylo nowa zabawke i wpada w histerie gdy tego nie dostaje.