Dziwi to kogoś ? Wszystko u nas odbywa się na zasadzie "jakoś to będzie". Nastąpi coś niestandardowego i od razu panika i bałagan, którego nikt nie ogarnia. Sytuacja opisana w artykule to fragment całości.
- 10 kwietnia: niestandardowe warunki pogodowe, splot kilku innych czynników i wiadomo jak się skończyło. Po prostu nikt nie brał pod uwagę innego scenariusza ( tak naprawdę to chyba żaden scenariusz nie był dogłębnie analizowany ) i kilkadziesiąt
@Piotreek1: Normalnym dla większości z nas. Niestety PKP to twardy beton i nie ma mowy o jakichkolwiek zmianach. To jest cyrk taki, że głowa mała. Nie pierwszy raz czytamy takie historie o bieganiu pomiędzy peronami(sam mógłbym podzielić się swoimi przeżyciami).
Komentarze (7)
najlepsze
- 10 kwietnia: niestandardowe warunki pogodowe, splot kilku innych czynników i wiadomo jak się skończyło. Po prostu nikt nie brał pod uwagę innego scenariusza ( tak naprawdę to chyba żaden scenariusz nie był dogłębnie analizowany ) i kilkadziesiąt
To tak jak byś powiedział: niemieckie samochody Bayerische Motoren Werke, czy niemieckie samochody BMW?
Zimą śnieg chyba jest normalnym zjawiskiem.
To jest kur** chamstwo.