Już nie od teraz wiadomo ze jak tak dalej będą katowani ludzie pracujący i mający jakikolwiek biznes to w końcu nie będzie nikogo kto zarobi na ten kur.widołek rent zasiłków polityków i nierobów.
Zauważ że nasz kraj i jego przepisy są tak skonstruowane, aby nas ciągle rąbać, zarzynać i wyrzucać za chlebem do innego kraju - kto w tym ma interes??!?!?!?!?
@EmmetBrown: Tak będzie nadal, dopóki będzie utrzymany obecny system motywacyjny urzędników. Teraz mają płacone za każde znalezione "nadużycie" więc starają się jak mogą.
sk#%$iała sępia elita kładąca łapę na wszystkim sama doprowadza do upadku tego kraju i społeczeństwa - znajomi posłów i ministrów kupują ziemię i mieszkania po 50-100zł za metr przy zarobkach równych kilku średnich krajowych, a człowiek z pensją 1400pln netto bierze kredyt na 40 lat żeby kupić nędzną klitkę 8000 pln za metr
Jeszcze trochę i to wszystko upadnie. Sk#%$ysyństwo, chciwość i wyzysk mają swoją granicę. I ona jest blisko. Tusk pójdzie
@pikowytrefl: "Sk#!$ysyństwo, chciwość i wyzysk" nie nie, to tylko metoda - jeśli firmy przetrwały i stać je było na spłacenie zaległych podatków + odsetki, to był znak dla władzy że trzeba je osłabić jeśli nie zarżnąć. Myślicie że jakie zadania ma rząd okupacyjny?
Jestem wykształcony, ale kształcę się dalej. Mam bardzo dobre umiejętności, cenione na zachodzie. Prowadzę DG i idzie mi nawet dobrze - na pewno żyje mi się lepiej niż większości znajomych na etatach. Mam masę pomysłów na inwestycje i nowe biznesy.
Za góra, 2-3 lata zwijam interes, biorę wszystkie oszczędności i wyjeżdżam z tego kraju. Nie dość, że moje podatki są marnotrawione, nie dość, że ze składek nie mam NIC (ani porządnej opieki,
Z przedsiębiorczością Polaków gospodarka mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, ale niestety Państwo tego nie rozumie. Najlepiej jest traktować obywatela czy przedsiębiorcę jako potencjalnego krętacza, który chce tylko żerować. Rząd chwali się jednym okienkiem, a co to za ułatwienie, skoro po otwarciu firmy są zdecydowanie większe schody przy jej prowadzeniu. Absurdem jest, że dwa urzędy skarbowe ten sam przepis interpretują inaczej i to jest jest zgodne z prawem. Ustawy powinny być proste a nie
@radeks11: a do kosztow zbierania podatkow (to jest koszt wylacznie po stronie panstwa) dolicz sobie koszt prowadzenia ksiegowosci, wystawiania FV i calego tego gowna i nagle sie okaze ze koszt VATU =100% :)
@silvanus: dołóż do tego koszt zbierania podatków, który np. w przypadku VAT wynosi 40% (w Polsce, bo na zachodzie dwa razy mniej) i recepta na poprawę jest gotowa. Co stoi na przeszkodzie? Trzeba by podjąć kilka niepopularnych decyzji, a to dla "polityków" zbyt straszne.
Co mnie obchodzi, że nie one wymyślały te przepisy?
Skąd mam znać p#%#!!#ion sprzecznych ze sobą przepisów?
Pamiętam jak jedna firma dostarczała sprzęt do skarbowego... było możliwe umorzenie podatku... wyszła z tego niezła chryja - bo okazało się, że trzy urzędy skarbowe - i każdy z nich interpretował ten sam zapis inaczej... prawnik też widział w tym samym przepisie coś zupełnie innego.
A ja miałem jakiś czas temu założyć firmę.Jeszcze niedawno się nosiłem z takim zamiarem. Pogadałem kilkoma osobami którzy się bardziej znają i niestety... firmy nie będzie. A takie smaczki jeszcze bardziej mnie w tym utwierdzają.
@Dawidi: Nie poddawaj się ! Może Czechy, ew. Anglia - tam w miarę dbają o to by był ktokolwiek mający Działalność i biurwy się nie przyp%%%%#!ają, bardziej normalne i proste przepisy, i nie grożą rozstrzelaniem jak nie wyrzygasz łapówki...
W zasadzie ciężko mi cokolwiek napisać bo krew mnie zalewa za każdym razem jak czytam o takich przypadkach. Wiem że to błacho zabrzmi ale właśnie ze względu na walkę z takim sk$#$ysyństwem poszedłem studiować prawo.
Komentarze (46)
najlepsze
Jeszcze trochę i to wszystko upadnie. Sk#%$ysyństwo, chciwość i wyzysk mają swoją granicę. I ona jest blisko. Tusk pójdzie
Za góra, 2-3 lata zwijam interes, biorę wszystkie oszczędności i wyjeżdżam z tego kraju. Nie dość, że moje podatki są marnotrawione, nie dość, że ze składek nie mam NIC (ani porządnej opieki,
Komentarz usunięty przez moderatora
Dostałem niedawno pismo - "przypomnieli sobie" o zaległości w podatku dochodowym za 2006.
Dali mi 7 dni na zapłatę.
Jak wygląda ten mechanizm "przypomienia", już wielokrotnie pisano - minister skarbu potrzebuje dodatkowej kasy,
więc przyciska na urzędy by wyszukały dodatkowe miliardy.
k#!#a, to już więcej sensu było chyba w Procesie Kafki.
Komentarz usunięty przez moderatora
Co mnie obchodzi, że nie one wymyślały te przepisy?
Skąd mam znać p#%#!!#ion sprzecznych ze sobą przepisów?
Pamiętam jak jedna firma dostarczała sprzęt do skarbowego... było możliwe umorzenie podatku... wyszła z tego niezła chryja - bo okazało się, że trzy urzędy skarbowe - i każdy z nich interpretował ten sam zapis inaczej... prawnik też widział w tym samym przepisie coś zupełnie innego.
A przecież, biblia mówi: niech słowami