jest , niema co sie spierać jeśli wszystko dobrze poleci to każdy bedzie miał możliwość nabycia jakiejś starej pukaweczki. czy ktoś wie jak jest z armatami ? też je obejmuje ?
Wiem, że zaraz posypią się minusy, bo większość wykopowiczów jest za absolutną wolnością, jednak czy jesteście pewni, że pełna liberalizacja przepisów o posiadaniu broni byłaby dobrym rozwiązaniem? Nie ukrywam, że sam chętnie zaopatrzyłbym się w coś gwarantującego większe poczucie bezpieczeństwa, jednak powszechny dostęp do broni sprawiłby, że ortalionowi rycerze, zamiast 20 letniej beemki kupiliby sobie gnata, żeby zyskać respekt na dzielni.
@franz: czyli obecny stan, gdzie rycerze ortalionu chodzą z nożami, siekierami i pałkami a ty z niczym uważasz za właściwy?
Gdy on ma nóż a ja nie mam nic on ma sporą przewagę. Gdy oboje mamy broń nasze szanse są przynajmniej równe.
Druga sprawa jest taka, że broń legalna jest bronią rejestrowaną. Więc popełniając nią przestępstwo równie dobrze możesz na miejscu dowód osobisty zostawić.
minusują, a jakby ją znali to też by zastrzelili :)
W bazie w Arktyce Polak, Rosjanin i Niemiec założyli się, że po wypiciu 1/2 spirytusu pocałują niedźwiedzia w nos i zgwałcą Eskimoskę. Niemiec wypił i padł. Polak wypił, wyszedł i po chwili wrócił z rozbitym nosem. Rosjanin wypił, wyszedł, zza drzwi zaczęly dobiegać przeraźliwe ryki niedźwiedzia. Po chwili wraca i pyta: "No, gdzie jest ta Eskimoska, co ją miałem w nos pocałować?"
Komentarze (81)
najlepsze
W ogóle to ja domagam sie źródła z tektem tej poprawki >:
Gdy on ma nóż a ja nie mam nic on ma sporą przewagę. Gdy oboje mamy broń nasze szanse są przynajmniej równe.
Druga sprawa jest taka, że broń legalna jest bronią rejestrowaną. Więc popełniając nią przestępstwo równie dobrze możesz na miejscu dowód osobisty zostawić.
W bazie w Arktyce Polak, Rosjanin i Niemiec założyli się, że po wypiciu 1/2 spirytusu pocałują niedźwiedzia w nos i zgwałcą Eskimoskę. Niemiec wypił i padł. Polak wypił, wyszedł i po chwili wrócił z rozbitym nosem. Rosjanin wypił, wyszedł, zza drzwi zaczęly dobiegać przeraźliwe ryki niedźwiedzia. Po chwili wraca i pyta: "No, gdzie jest ta Eskimoska, co ją miałem w nos pocałować?"