SOP uważa, że świetnie chroni VIP-ów. Kolizje drogowe? Jakie kolizje...
Na 100 procent – tak ocenia swoją ubiegłoroczną pracę kierownictwo Służby Ochrony Państwa. W podsumowaniu nie ma ani słowa o wpadkach kierowców SOP, kolizjach i wydatkach choć po objęciu rządów przez PiS właściwie nie ma miesiąca, w którym nie uczestniczyliby w stłuczce, kolizji czy wypadku drogowym
Takiseprzecietniak z- #
- #
- 23
- Odpowiedz
Komentarze (23)
najlepsze
Nasz rząd od jakiegoś czasu zachowuje się bardziej jak Ministerstwo Magii xD
Moja ocena poszybowała po tym, gdy rok temu w lutym wcześnie rano po premiera Mateusza Morawieckiego przyjechała limuzyna z SOP. Jej kierowca przypadkowo włączył sygnały dźwiękowe. Nie potrafił ich wyłączyć. Wyjąca syrena obudziła całe osiedle, wezwano policję, a spanikowany szofer uciekł (z wyjącym sygnałem) i pojechał do mieszczącej się nieopodal siedziby służb specjalnych. Tam wyskoczył z
@producent_smogu: złe pytanie. Powinno być "Dlaczego". A odpowiedź jest prosta - bo mogą i lubią. A lubią, bo w ten sposób czują się lepsi. Dokładnie tak samo, jak milicja dająca karę za chodzenie po lesie. Taka mentalność.
Nigdzie nie muszą się spieszyć.To taka tradycja,braki zorganizowania szyszek nadrabia się w drodze.
Bierzemy wszystkie nagrody.( ͡° ͜ʖ ͡°)