10% śmiertelności, to szokujące A co jeśli tylko Włosi podają w aktach zgonów prawdziwą przyczynę zakażenie koronawirusem i covid19, a nie stosują kreatywnego księgowania w stylu alternatywnych przyczyn zgonu jak np. nagłe zatrzymanie akcji serca, sepsa, niewydolność wielonarządowa, albo zapalenie płuc niewiadomego pochodzenia? W innych krajach trzeba się uważnie przyglądać statystykom zgonów z innych przyczyn niż koronawirus, żeby mieć pewność że nie ma dziwnego wzrostu.
trzeba się uważnie przyglądać statystykom zgonów z innych przyczyn niż koronawirus, żeby mieć pewność że nie ma dziwnego wzrostu
@Squatlifter: "dziwny wzrost" niekoniecznie będzie oznaczał oszukiwanie. Cały system ochrony zdrowia przestrojono na jedną chorobę COVID-19. Dramatycznie wzrośnie śmiertelność na nowotwory, schorzenia kardiologiczne. Można się nawet spodziewać zgonów na banalne ropnie w zębach, skoro setki milionów ludzi z dnia na dzień nie mają dentysty.
@wykopcjusz: Nie bardzo rozumiem co chcesz przekazać. Przecież reagowaliśmy dużo szybciej (patrząc na liczbę przypadków zakażenia w danym momencie) niż Włochy, czy inne państwa zachodnie. Obecnie to Szwecja odstawia "This is fine", zobaczymy jak na tym wyjdą, bo póki co wcale nie ma pewności, że będzie płonąć (tak samo jak Polska jest daleka od takiego stanu).
@Jan_K: tak szybciej reagowalismy,ale nie ma stanu nadzwyczajnego.zwoza ludzi z ognisk epidemii samolotami,robi sie malo testow gdzie 3-milionowa Litwa na podobnym poziomie rozwpoju robi wiecej.
Obawiam się, że minie jeszcze kilka tygodni zanim zobaczymy wypłaszczenie na wykresie. Pierwsze 2 - 3 miesiące są zwykle najgorsze. Od połowy maja może być zdecydowanie cieplej, a to może nieco wyhamować skalę epidemii, jest taka nadzieja.
@tomosano: to co tam się teraz dzieje to chyba jakieś piekło, nie wiem czy te statystyki dotyczą ludzi którzy siedzą też na chacie ale 66k ludzi którzy mieli by być pod opieką medyczną (active cases)? Dodatkowo nie zapominajmy że osoby które już były w szpitalach z jakiegoś powodu pewnie nie zostały odesłane do domu (pewnie tylko Ci których się dało).
@antypatol: dokładnie patrzac jak to jest zaraźliwe a w samym Wuhan ok 9mln ludzi , metro etc...i tylko 81tys zachorowań?! A wirus szalał od grudnia czy nawet wcześniej... Albo mają na to lekarstwo, albo kłamią, albo naprawdę są tak solidni, a co znaczy że cała UE i USA to cienkuutka dykta....
@sarcev: @antypatol: Chińczycy wprowadzili kwarantannę wszystkich obywateli i ją konsekwentnie egzekwowali (drony, policja, blokady wojskowe). Nie ma kontaktów międzyludzkich => wirus nie ma jak się rozpowszechniać => epidemia wygasa. W Europie (zwłaszcza na południu) i w USA tego nie było i są efekty. My mamy rozwiązanie pośrednie. Miejmy nadzieję, że nie za późno wprowadzono ograniczenia i że wystarczy.
@jas_wedrownik: no chyba nie, Hiszpania cały czas się rozpędza, wprawdzie u nich zaczęło się później ale mają bardziej dynamiczny wzrost (wykres bez dzisiaj).
nie posrajcie sie wykopki. ilosc zgonow jest bez znaczenia. Umieraja ludzie, ktorzy zarazili sie juz jakis czas temu, to czy dzis umrze wiecej, a jutro mniej, czy odwrotnie jest bez znaczenia. Kluczowe dla rozwojuepidemii jest ILOSC NOWYCH ZARAZEN DZIENNIE. Jezeli ta ilosc rosnie, to znaczy, ze nie mamy pojecia jak walczyc z zaraza, jesli maleje, to znaczy, ze epidemia jest pod kontrola, w tym sensie, ze nasze dzialania przynosza skutek. Chocby wszyscy
@mamut2000: Widać, że po kilku dniach spadków znowu wrócili w okolice 6k. Plus pytanie o liczbę testów i procent pozytywnych, bo na wykresach mamy tylko stwierdzone nowe przypadki.
Druga sprawa, że ilość zgonów ma jednak np. dla nas znaczenie, bo pokazuje co może się u nas dziać. Kwestia tego, czy koronawirus się we Włoszech rozwija czy zwija to tylko jedna sprawa, niekoniecznie najistotniejsza dla kogoś niemieszkającego we Włoszech. A i dla
@mamut2000: Dokładnie, ludzie myślą że efekt w czasie epidemii przychodzą w 10 minut :D Ten wirus 14 dni się inkubuje, a potem drugi 14 atakuje. To co widzimy dziś to efekt tego co było miesiąc temu we Włoszech, a nie w tej chwili.
Komentarze (418)
najlepsze
@mboss1111: im więcej będzie umierać tym szybciej się skończy
W innych krajach trzeba się uważnie przyglądać statystykom zgonów z innych przyczyn niż koronawirus, żeby mieć pewność że nie ma dziwnego wzrostu.
@Squatlifter: "dziwny wzrost" niekoniecznie będzie oznaczał oszukiwanie. Cały system ochrony zdrowia przestrojono na jedną chorobę COVID-19. Dramatycznie wzrośnie śmiertelność na nowotwory, schorzenia kardiologiczne. Można się nawet spodziewać zgonów na banalne ropnie w zębach, skoro setki milionów ludzi z dnia na dzień nie mają dentysty.
Albo mają na to lekarstwo, albo kłamią, albo naprawdę są tak solidni, a co znaczy że cała UE i USA to cienkuutka dykta....
Druga sprawa, że ilość zgonów ma jednak np. dla nas znaczenie, bo pokazuje co może się u nas dziać. Kwestia tego, czy koronawirus się we Włoszech rozwija czy zwija to tylko jedna sprawa, niekoniecznie najistotniejsza dla kogoś niemieszkającego we Włoszech. A i dla