Masek ochronnych brakuje, bo ich produkcja została przeniesiona do Chin
Brak masek ochronnych wynika częściowo z tego, że rezerwy nie były wystraczające wobec zapotrzebowania jakie stworzyła pandemia, a częściowo jest to pochodna przeniesienia 80 proc. ich produkcji do Chin i kłopotów z atestami - piszą "Le Monde" i "New York Times".
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 51
- Odpowiedz
Komentarze (51)
najlepsze
W artykule jest też pewna niespójność:
Jak dla mnie brak certyfikatu (których urząd nie wydaje na bieżąco) oznacza brak wiedzy o właściwościowych maseczki, a nie brak tych właściwości. Chyba, że autor to
Masz zupełną rację ale chodzi pewnie o to, że jeżeli nie ma wiedzy, czy maseczka spełnia wymagania to trzeba założyć, że ich nie spełnia, tu nie ma miejsca na nieścisłości (w kontekście miejsc, gdzie jest to potrzebne, jak szpital np)
@glutaminian:
No to źle wątpisz. Jak najbardziej maski są badane pod względem tego co mogą zatrzymać a co nie. To jest absolutnie kluczowe.
@frostdemon: Ci kturzy przeniesli produkcje czyli mega bogate rodziny majace wielkie korpo sa zadowolone. O jakim budzeniu sie w nocniku piszesz ?
@Bluesuxx: NIe przesadzaj że wszystkie, coś tam jeszcze zostało. Ale fakt bardzo mało.