Demonstracja studencka przeciwko promocji dewiacji na Uniwersytecie Warszawskim
W piątek, 26 listopada 2010 r., o godz. 12.00 pod Rektoratem Uniwersytetu Warszawskiego na kampusie głównym (ul. Krakowskie Przedmieście 26/28) odbędzie się demonstracja studentów przeciw promowaniu na tej uczelni dewiacji homoseksualnej.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 229
Komentarze (229)
najlepsze
Matołki naprawdę jesteście tak ograniczeni, że przestrzeganie prawa i pozwalanie ludziom na otwieranie legalnych organizacji uważacie za coś niedopuszczalnego, a do tego za ,,promowanie?"
Faktycznie lewak. Podsumujmy kilka wykopów z ostatnich tygodni:
Uważasz, iż patriotyzm narodowy jest narzędziem nazbyt rozbudowanego oraz ingerującego w życie obywateli rządu - jesteś lewak.
Uważasz, iż rodzice mają prawo decydować o tym, na jakie zajęcia posyłają własne dzieci - jesteś lewak.
Uważasz, iż ludzie mają prawo organizować się - jesteś lewak.
Uważasz, iż ludzie mają prawo głosić swe poglądy nawet, jeżeli są dla kogoś niewygodne - jesteś lewak.
Uważasz,
Kto?
Ci którzy znaleźli dziewczyny, zajmują sie dziewczynami, uprawiają seks i takie tam. Mają w dupie protesty. Protestuja tylko sfrustrowane prawiczki.
Uliczne potyczki tego rodzaju to prawie w całości sfrustrowane prawiczki/kryptogeje ziejący nienawiścią, a po drugiej stronie sfrustrowane pedałki starające się na siłę podkreślić swoją odmienność.
"Art. 205. [...]
2. Organem rejestrującym i prowadzącym rejestr uczelnianych organizacji studenckich jest rektor. Od decyzji rektora w sprawie rejestracji przysługuje odwołanie do ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego.
3. Warunkiem rejestracji uczelnianej organizacji studenckiej jest zgodność jej statutu (regulaminu, deklaracji założycielskiej) z przepisami prawa i statutem uczelni."
Studencki Komitet Przeciwko Homoseksualnej Propagandzie na
Noo, przecież staną tam sobie i będą krzyczeć. Czego chcesz więcej? A, no i ma ich być dużo, i media i w ogóle. A kto nie z nami, ten przeciw nam, pederasta i dewiant
Poza tym, na UW są już chyba dorośli ludzie z ukształtowanym poglądem na seksualność, których nie da się "zdemoralizować"?