Krzysztof, lat 44, jest na emeryturze i na własne życzenie ryzykuje życiem.
Pracowali w ABW, policji, Straży Granicznej. Na emeryturę przeszli, mając niewiele ponad 40 lat. I wielu im zazdrości. - Nikt ci nie broni, byś sam wstąpił do służby - mówi Andrzej, który wraz z oddziałem patrolował ponad 20 kilometrów linii granicznej z Rosją.
Vox-populi z- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
rozumiem, że ktoś był na wojnie, albo został postrzelony lub dźgnięty nożem na interwencji, poparzony, itd., wiadomo należy mu się jakieś zadośćuczynienie, może nawet w postaci wcześniejszej emerytury ale nie przed pięćdziesiątką,
jak ktoś siedział całe życie na magazynie, dyżurce, czy strzelnicy to z jakiej paki mu się należy wcześniejsza emerytura