jechałem raz rowerem przez las, wyjeżdżam z zakrętu a tam stoi stado, tak koło 15 motorków i nie dało się wyminąć, zatrzymałem się na jednym, motorek się przewrócił to mówię "sorry, nie szło ominąć bo stoicie na zakręcie, nie widać was i jest was z 15" na to typ, że ok ok. Przeszedłem za nich jakieś 5 metrów, chcę siadać na rower a tu jeb kamulec wielkości pięści przeleciał mi koło głowy...
A potem wielkie hur dur i płacz czemu to motocrossowcy nie mają legalnego wstępu do lasu, bo gdzie mają jeździć?
Oczywiście nikt nie spojrzy na mapę dostępnych torów, których jest na dobrą sprawę od ciula. No ale jak to - nie polansujesz się, nie nagrasz fajnego filmiku, a i czasem za wstęp trzeba zapłacić!
@turbonerd: jak Cię nie stać to zmień hobby. Jakieś bierki może? Wyobraź sobie, że te wasze motorki hałasują w cholerę i niszczą leśne/górskie ścieżki.
@turbonerd: Może problemem jest to, że wszyscy korzystacie z mapy tak jak Ty? W pobliżu Gdańska w minutę znalazłem dwa tory, w dalszej odległości kolejne dwa. No ale pewnie daleko, pewnie nie to, czego oczekujecie, no i gdzie ta adrenalinka?
W mojej okolicy mamy bardzo ładny park krajobrazowy, niestety często uczęszczany przez crossowców i quadowców. Dużo z nich nie przejmuje się rodzinami z dziećmi, psami czy rowerzystami. Pomijam stan dróg, które
Są bezkarni, więc to robią. A akurat w tych okolicach dałoby się ich wyłapać dość łatwo, tylko nikt nie jest chyba szczególnie tym zainteresowany. Przez ca 10 lat bywałem tam w lesie codziennie. Widziałem podobnych kolesi dziesiątki razy. Raz nawet trafiłem zimą, późnym wieczorem, regularny rajd samochodowy. Wystarczyłoby, aby policja/LP podały jakiś nr telefonu pod który można w tej sprawie zadzwonić i mają ich połapanych. Bo oni kiedy już są, to kręcą
Komentarze (136)
najlepsze
Ale obrońca endurowców, co za świry z was xD
Pitu skasowal komentarz XD
Może to Ci sami debile?
Oczywiście nikt nie spojrzy na mapę dostępnych torów, których jest na dobrą sprawę od ciula. No ale jak to - nie polansujesz się, nie nagrasz fajnego filmiku, a i czasem za wstęp trzeba zapłacić!
W mojej okolicy mamy bardzo ładny park krajobrazowy, niestety często uczęszczany przez crossowców i quadowców. Dużo z nich nie przejmuje się rodzinami z dziećmi, psami czy rowerzystami. Pomijam stan dróg, które
Przez ca 10 lat bywałem tam w lesie codziennie. Widziałem podobnych kolesi dziesiątki razy. Raz nawet trafiłem zimą, późnym wieczorem, regularny rajd samochodowy. Wystarczyłoby, aby policja/LP podały jakiś nr telefonu pod który można w tej sprawie zadzwonić i mają ich połapanych. Bo oni kiedy już są, to kręcą
Komentarz usunięty przez moderatora