Mogliśmy czekać na śmierć Przemka z założonymi rękami albo szukać pomocy poza granicami Polski. W ten sposób trafiliśmy do specjalistycznej kliniki w niemieckim Essen.
Niestety brakuje nam pieniędzy na dalszą część leczenie, w tym terapię lekiem podawanym bezpośrednio do pozostawionej części guza.
Jaka to klinika? Jak nazywa się ten lek? Jaką ma skuteczność w tak zaawansowanym przypadku? Jaką skutecznością· może pochwalić się sama klinika? Jak zwykle brakuje konkretów, a to trochę obniża
@tomosano w sumie na jego miejscu nawet jakby było 0.001 szansy to bym próbował. Można się położyć i czekać na śmierć albo podjąć rękawice. Chłop walczy, a to czy ktoś mu w tym pomoże zależy od dobrej woli.
@malkuth: Każdy by próbował, ale jakbym miał zrujnować finansowo moich bliskich, to wolałbym śmierć. Przy czerniaku skuteczny jest nivolumab i inovomulab (nie pamiętam nazwy), więc może na to zbierają.
Chemia, którą przyjmował, zamiast pomóc, zadziałała odwrotnie i zwiększyła tylko rozmiary guza.
#!$%@?ę. Cytostatyki przyśpieszyły rozwój guza? A niby jakim mechanizmem? Zwyczajnie nie było odpowiedzi nowotworu na leczenie i guz się powiększał dalej a nie "zadziała odwrotnie". #!$%@?ć z tymi zabobonami.
@MateriaBarionowa: Dokładnie, też tak uważam. Takie ukazanie sprawy stawia polskich specjalistów w bardzo złym świetle, a na pewno starali się wykorzystać wszystkie najlepsze dla pacjenta możliwości leczenia. Chciałbym, aby ktoś o większej wiedzy wyjaśnił czy taka odpowiedź na chemioterapię jest w ogóle możliwa.
@MateriaBarionowa: Artykuł jest napisany bardzo bardzo ogólnikowo, chętnie przeczytałabym jak chcą leczyć tego pana w Essen bo Polska ma narodowy program leczenia czerniaka w stadium zaawansowanym lekami drobnocząsteczkowymi (inhibitorami kinaz BRAF) - wemurafenibem i kobimetynibem. Nie są to klasyczne cytostatyki. Być może takie leczenie już było prowadzone i nie przyniosło rezultatu ale chętnie dowiedziałabym się jaki plan mają lekarze niemieccy.
@trejn: W momencie diagnozy czerniak był małym znamieniem. Reakcją na chemię był szybki wzrost, lekarze nie chcieli podjąć się usunięcia. W konsekwencji urósł do rozmiarów z pierwszego zdjęcia.
Wpłacone aby symbolicznie napluć na twarz państwu w rządzie którzy trwonią miliony na przeloty swoich ziomków, nagrody " bo im się należy" i tak dalej...
Natomiast na ochronę zdrowia swoich obywateli jakoś nigdy nie ma.
Dopiszcie jaki jest plan leczenia w Niemczech. Czy lekarze chcą leczyć inhibitorami kinaz BRAF dostępnymi w Polsce w ramach NFZ czy jest to plan jakiejś np eksperymentalnej terapii zmodyfikowanymi genetycznie wirusami onkogennymi (Talimogen laherparepwek, tzw T-VEC) czy bierze udział w badaniu klinicznym jakiegoś nowego wirusa czy jeszcze coś innego jest planowane.
Przypominam sobie zbiórkę 1mln zł na operację w USA. Pacjent zmarł, tak jak oceniali polać lekarze. Amerykańscy oceniali inaczej, dzięki czemu zostali o milion zł bogatsi.
Komentarze (95)
najlepsze
Jakie są szanse na wyleczenie tak zaawansowanego stadium? 0,001%?
Jaka to klinika? Jak nazywa się ten lek? Jaką ma skuteczność w tak zaawansowanym przypadku? Jaką skutecznością· może pochwalić się sama klinika? Jak zwykle brakuje konkretów, a to trochę obniża
Powodzenia.
#!$%@?ę. Cytostatyki przyśpieszyły rozwój guza? A niby jakim mechanizmem?
Zwyczajnie nie było odpowiedzi nowotworu na leczenie i guz się powiększał dalej a nie "zadziała odwrotnie". #!$%@?ć z tymi zabobonami.
"Nosić, obserwować" pewnie. Szkoda faceta.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie z nadziei że może ktoś mi kiedyś pomoże.
Wpłacone aby symbolicznie napluć na twarz państwu w rządzie którzy trwonią miliony na przeloty swoich ziomków, nagrody " bo im się należy" i tak dalej...
Natomiast na ochronę zdrowia swoich obywateli jakoś nigdy nie ma.