Ale miałbym polewkę, gdyby kiedyś zdechł, a potem by się okazało, że to jednak był jedyny osobnik w błękitnym kolorze. Wart fortunę. Pierwszy błękitny gołąb w historii. U nas (w-wa) między blokami na osiedlu kolega złapał gołębia "w kurtkę". Za oddanie dostał 150 pln. Gołąb był 2 miechów na samowolce, miał obrączkę, właściciel przyjechał po niego 300 km.
@dlugi-gr: Fajna historia :) U mnie na działkę przyleciał miesiąc temu jakiś piękny rasowy gołąb pocztowy, bo miał obrączkę na nodze i coś do niej jeszcze przymocowane. Nie bał się ludzi, widać było że zmęczony i szuka odpoczynku. Dostał świeżej wody do picia, ziarna słonecznika, kaszę jaglaną i płatki owsiane gruboziarniste to się napił i coś tam zjadł, ale mało. Posiedział sobie na trawie i pochodził powoli ponad 2 godzinki coś
@Squatlifter na drugiej nodze miał pewnie "tipes", czyli obrączkę która reaguje z zegarem elektronicznym na gołębniku i zapisuje dokładny czas przylotu danego osobnika.
Komentarze (19)
najlepsze
U nas (w-wa) między blokami na osiedlu kolega złapał gołębia "w kurtkę". Za oddanie dostał 150 pln. Gołąb był 2 miechów na samowolce, miał obrączkę, właściciel przyjechał po niego 300 km.
No, cieszmy się, że nie szczeka.
źródło: comment_RNGeXjFsP71HVpxAImId0kHaGktcELlO.jpg
Pobierzźródło: comment_ZKyqmG4PYhRnFKJgtP0nvEMkmguLiGkx.jpg
PobierzMoże gołompa?
Ekspert od gołębi o nazwisku Gołębiewski. Dobry zawód wybrał ( ͡° ͜ʖ ͡°)